Około 20 tys. listów odnaleziono w garażu listonosza w Filadelfii w stanie Pensylwania (północny - wschód USA); niektóre miały ponad 10 lat - poinformował w piątek serwis internetowy BBC News.

Kontenery z listami odkryto w kwietniu, gdy pracownik poczty nie pojawił się przez kilka dni w pracy i jego przełożeni wybrali się do niego do domu.

Według FBI trzeba było trzech ciężarówek pocztowych, by wywieźć listy z garażu listonosza.

Najstarsze przesyłki pochodziły z 1997 roku.

Zatrzymane przesyłki zawierały czeki, rachunki i oficjalne pisma

Zarówno opóźnianie wysyłki listów, jak ich kradzież to w USA przestępstwa federalne.

Zatrzymane przesyłki zawierały czeki, rachunki i oficjalne pisma. Część listów została już dostarczona ich zdumionym adresatom.

"Dostałem listy z 2007 roku" - powiedział telewizji ABC News Kevin Carpenter mieszkający na przedmieściach Filadelfii. "(Były tam) czeki z wypłatą, rzeczy, których potrzebowałem - przesyłki z administracji ubezpieczeń społecznych i od urzędu skarbowego".

Carpenter podobno wypytywał swojego listonosza o te listy, który obiecał mu, że zadzwoni jak tylko coś przyjdzie.