W Turcji liczba zgonów z powodu koronawirusa w ciągu ostatniej doby wzrosła o 64 i osiągnęła łącznie 3584 - poinformował w środę minister zdrowia Faharettin Koca.

Potwierdzone zostały też 2253 nowe przypadki infekcji; ich liczba doszła do 131744. To najwięcej poza Europą Zachodnią, USA i Rosją.

Zarówno liczba zgonów, jak i liczba nowych infekcji były nieco wyższe niż dzień wcześniej, ale wciąż znacznie poniżej szczytów odnotowanych w ubiegłym miesiącu.

Od początku epidemii 78202 osoby wyzdrowiały. W ciągu ostatnich 24 godzin przeprowadzono 30303 testy, łącznie wykonano ich 1,2 mln.

Minister Koca na codziennej konferencji prasowej w Ankarze powiedział, że epidemia koronawirusa w Turcji jest "pod kontrolą", ale teraz konieczne będzie przyzwyczajenie się do "życia społecznego pod kontrolą" z utrzymaniem środków zapobiegających nowej epidemii. Dodał, że Turcja wchodzi w "drugi etap" walki z epidemią, łagodząc środki podejmowane od trzech miesięcy w celu powstrzymania wirusa, co nie oznacza "powrotu do normalnego życia".

Centra handlowe mogą zostać ponownie otwarte od poniedziałku, lecz restauracje i kawiarnie pozostaną zamknięte - dodał minister zdrowia.

Od poniedziałku czynne będą też zakłady fryzjerskie, lecz klienci będą musieli umawiać się na określoną godzinę.

W nadchodzących tygodniach całkowita kwarantanna zostanie utrzymana w weekendy w 30 najbardziej zaludnionych prowincjach kraju, w tym w wielkich miastach - Stambule i Ankarze. (PAP)