Włochy zbliżają się do szczytu zakażeń koronawirusem - taką prognozę przedstawił w piątek szef krajowego Instytutu Zdrowia Silvio Brusaferro. Specjaliści przyznają, że niemożliwe jest podanie dokładnej liczby osób z tą infekcją, które nie mają objawów.

Według prezesa Instytutu od 20 marca notuje się wyraźne zmniejszenie krzywej zakażeń.

"Ale nie jesteśmy jeszcze w fazie spadkowej, tylko w okresie zahamowania wzrostu" - zastrzegł Brusaferro.

Na konferencji prasowej w Rzymie zorganizowanej przez Instytut Zdrowia podkreślano, że koronawirus nie powstał w laboratorium, jak twierdzą niektórzy.

"Nie uprawiajmy bioterrorystycznego science fiction" - zaapelował profesor Franco Locatelli.

Według danych Instytutu 1,2 procent zakażonych koronawirusem we Włoszech ma mniej niż 18 lat.

Dotychczas potwierdzono w tym kraju ponad 80 tysięcy przypadków. Zmarło około 8200 osób zakażonych, w tym 46 lekarzy.