"Pomyłki się prostuje, a nie przeprasza za nie" - powiedział poseł na konferencji prasowej. Córka radnego Lesława Orskiego jest bowiem w rzeczywistości prezesem automobilklubu - który według Kurskiego - i tak "dostaje kasę od miasta".

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski zażądał wczoraj od Kurskiego sprostowania informacji o zatrudnieniu córki jednego z radnych w sopockim magistracie oraz wpłaty 10 tys. zł na hospicjum Caritasu w Sopocie. Jeśli te warunki zostaną spełnione w ciągu tygodnia, miasto wycofa pozew z sądu.

"Poseł Kurski skłamał celowo"

Odnosząc się do wtorkowej wypowiedzi Kurskiego, Karnowski powiedział, że nie satysfakcjonują go wyjaśnienia posła PiS. "Poseł Kurski skłamał celowo, robił to już wielokrotnie wcześniej w stosunku do innych polityków. Dlatego nadal oczekuję od niego przeprosin na piśmie i w mediach oraz wpłaty pieniędzy na konto Caritasu" - dodał.

"Trzeba bardzo wiele buty i bezczelności, żeby znajdując się pod pręgierzem ośmiu zarzutów kryminalnych, w tym siedmiu o charakterze korupcyjnym, ośmielać się pozywać posła RP, który wraz z koleżankami i kolegami PiS w Sopocie konsekwentnie od wielu lat tropi i piętnuje patologie toczące to miasto" - mówił dziennikarzom Kurski.

Poseł PiS wymienił także nazwiska dziewięciorga innych radnych w Sopocie, którzy, według jego oceny, popierają Karnowskiego, ponieważ zatrudnieni są w placówkach podległych sopockiemu magistratowi lub kontrolowanych przez "przyjaciół politycznych" prezydenta miasta.

Zdaniem Kurskiego, tego rodzaju "uzależnienie ekonomiczne" części sopockich radnych to "skrajnie patologiczna sytuacja".

Karnowski zapowiedział kolejny pozew, na dużo większą sumę, za inną wypowiedź Kurskiego

Wczoraj Karnowski zapowiedział także kolejny pozew, na dużo większą sumę, za inną wypowiedź Kurskiego. Poseł PiS nazwał Sopot m.in. "miastem bezprawia" oraz "miastem, w którym hulają przestępcy i dokonywane są wzajemne porachunki".

Do Kurskiego zostało już wysłane pismo przedprocesowe, w którym sopocki magistrat domaga się przeproszenia na forum publicznym mieszkańców za takie określenie Sopotu.

"Niczego złego nie powiedziałem o Sopocie i mieszkańcach Sopotu (...) Sopot to Sopot, a prezydent rozpaczliwie trzymający się fotela prezydenta Sopotu pomimo ośmiu zarzutów kryminalnych to Jacek Karnowski. Nie mam za co przepraszać mieszkańców Sopotu, mogę ich tylko pozdrowić i życzyć, żeby jak najszybciej uwolnili się od tej niedobrej prezydentury" - powiedział we wtorek Kurski.

Także i w tym przypadku Karnowski powiedział PAP, że wyjaśnienia posła PiS nie są wystarczające. "Poseł wyraźnie kręci i dlatego jestem coraz bliżej decyzji, aby w pozwie tym suma odszkodowania była sześciocyfrowa" - zaznaczył.