Podtrzymujemy to, co mówiliśmy o przepisach przewidujących obniżenie uposażenia parlamentarzystów o 20 proc.; takie są oczekiwania społeczne i tak będziemy robić - oświadczyła w środę rzeczniczka PiS Beata Mazurek.

Rzeczniczka PiS była pytana przez dziennikarzy - na briefingu prasowym w Sejmie - o nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora; zakłada ona obniżenie uposażenia parlamentarzystów o 20 proc.

"Dalej podtrzymujemy to, co mówiliśmy (...). Takie są oczekiwania społeczne i tak będziemy robić" - oświadczyła Mazurek.

Jak podkreśliła rzeczniczka PiS, obniżka wynagrodzeń będzie dotyczyć wszystkich - posłów, senatorów, marszałków i wicemarszałków. "Mówiliśmy o tym od początku" - wskazała.

Mazurek została też poproszona o odniesienie się do słów rzecznika prezydenta Krzysztofa Łapińskiego, który został zapytany w środę w Radiu Zet o skierowane w maju przez marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego do prezydenta Andrzeja Dudy pismo, w którym wnioskuje o obniżenie o 20 proc. pensji członkom Prezydium Sejmu. O podobnym wniosku do prezydenta o obniżenie uposażeń Prezydium Senatu mówił marszałek Senatu Stanisław Karczewski.

Łapiński stwierdził, że "chyba prezydent nie może się przeciwstawić tak uprzejmej prośbie" odpowiedział, że "raczej nie wypada". "To jest w zasięgu możliwości pana prezydenta, to nie jest rzecz, która wymaga dużo czasu i nakładów (...) trudno stawać na drodze do szczęścia innych, zwłaszcza, jeśli proszą państwo marszałkowie, prezydia, o obniżenie (uposażeń)" - mówił Łapiński.

Mazurek komentując słowa Łapińskiego, powiedziała, że "słynie z tego, że umie wkładać szpilkę". "Opinia publiczna, co do całej klasy politycznej oczekuje zmniejszenia wynagrodzeń, więc być może od pana rzecznika również. Ciekawa jestem czy były również skłonny obniżyć je sobie" - dodała rzeczniczka PiS.

W środę Karczewski poinformował, że prawdopodobnie w czwartek w Senacie odbędzie się głosowanie nad przepisami przewidującymi obniżenie uposażenia parlamentarzystów o 20 proc.

Na początku maja Sejm uchwalił nowelizację ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora; przewiduje ona obniżenie uposażenia parlamentarzystów o 20 proc. Zgodnie z ustawą, uposażenie posła i senatora będzie odpowiadało 80 proc. wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, ustalonego na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat.

Zgodnie z nowelą, obniżka uposażeń ma wejść w życie "pierwszego dnia drugiego miesiąca następującego po miesiącu ogłoszenia".

Senacka komisja regulaminowa, etyki i spraw senatorskich zarekomendowała w maju Senatowi przyjęcie bez poprawek tej nowelizacji.

Ustawa obniżająca uposażenia dla parlamentarzystów jest pokłosiem sprawy nagród przyznanych ministrom rządu Beaty Szydło. W lutym, w odpowiedzi na interpelację Krzysztofa Brejzy (PO) z grudnia ub.r., przedstawiono tabelę z łącznymi kwotami nagród brutto dla poszczególnych ministrów w 2017 r. Według tabeli nagrody otrzymało 21 konstytucyjnych ministrów w wysokości od 65 tys. zł do ponad 80 tys. zł rocznie; 12 ministrów w KPRM od blisko 37 tys. do prawie 60 tys. zł rocznie oraz ówczesna premier Beata Szydło (65 100 zł).

Według obecnie obowiązujących przepisów uposażenie posła i senatora odpowiada wysokości wynagrodzenia podsekretarza stanu, ustalonego na podstawie przepisów o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe, z wyłączeniem dodatku z tytułu wysługi lat.

Zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu posła i senatora uposażenie parlamentarzysty jest traktowane jako wynagrodzenie ze stosunku pracy. Według informacji na stronie internetowej Sejmu, wysokość uposażenia poselskiego wynosi obecnie 10.020,80 zł brutto. Posłowie i senatorowie otrzymują też dietę parlamentarną, czyli środki finansowe na pokrycie wydatków związanych z wykonywaniem mandatu na terenie kraju. Dieta wynosi 25 proc. uposażenia. Obecnie jest to 2.505,20 zł brutto. Dieta parlamentarna jest wolna od podatku dochodowego od osób fizycznych w granicach określonych w przepisach dla diet otrzymywanych z tytułu pełnienia obowiązków obywatelskich. Obecnie zwolniona z PIT jest kwota 2.280,00 zł.