Teheran ma w ciągu kilku tygodni zdecydować, czy wystąpić z umowy - podaje agencja Reutera.
"Oczekujemy, że pakiet (ekonomiczny) zostanie nam przedstawiony do końca maja" - powiedział przedstawiciel władz Iranu przed rozmowami w Wiedniu z przedstawicielami sygnatariuszy porozumienia nuklearnego, z którego niedawno wystąpiły USA. "Przykro mi to mówić, ale jeszcze nie widzieliśmy Planu B. Plan B dopiero zaczął być opracowywany" - dodał.
Irańczyk powiedział, że europejskie rozwiązania będą musiały zagwarantować, iż eksport ropy nie zostanie wstrzymany, a Iran nadal będzie miał dostęp do międzynarodowego systemu wymiany informacji o przelewach bankowych SWIFT.
"Oczekujemy, że na dzisiejszym spotkaniu zostanie zajęte wspólne stanowisko przeciwko wycofaniu się Stanów Zjednoczonych (z umowy)" - oświadczył przedstawiciel irańskich władz. "Jeśli nie, to odbędzie się spotkanie na szczeblu ministerialnym. A potem, jeśli Iran wciąż nie będzie usatysfakcjonowany, podejmiemy decyzję" - wskazał.
Waszyngton, który wycofał się z porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego, nałożył na Teheran kolejne sankcje. Pozostali sygnatariusze umowy - Francja, Wielka Brytania, Niemcy oraz Chiny i Rosja - deklarują, że chcą uratować ten układ.
Niedawno europejscy przywódcy zabiegali w Waszyngtonie o zachowanie w mocy układu nuklearnego, a gdy prezydent USA Donald Trump zapowiedział wycofanie z niego swojego kraju, podjęli starania, by porozumienie obowiązywało Iran oraz inne państwa, poza Stanami Zjednoczonymi.
Zawarta w lipcu 2015 roku umowa między sześcioma mocarstwami - USA, Francją, Wielką Brytanią, Chinami, Rosją i Niemcami a Iranem - miała na celu ograniczenie programu nuklearnego tego kraju w zamian za stopniowe znoszenie sankcji.
W czwartek Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała w pierwszym kwartalnym raporcie opublikowanym od wycofania się z tej umowy Stanów Zjednoczonych, że Iran nadal wywiązuje się z zobowiązań wynikających z porozumienia atomowego.
Komentarze(0)
Pokaż: