Straż Graniczna rozbiła międzynarodową zorganizowaną grupę przestępczą o charakterze zbrojnym specjalizującą się w produkcji, przemycie i sprzedaży nielegalnych papierosów - dowiedziała się PAP. Zatrzymano 8 osób - 7 zostało aresztowanych.

Do zatrzymania doszło 13 marca br. we Włocławku i Skępem w województwie kujawsko–pomorskim.

"Komandosi Straży Granicznej weszli do ośmiu mieszkań oraz hali przemysłowej, w której odbywała się regularna produkcja papierosów. Zabezpieczyli znaczne ilości papierosów oraz 2,5 tony tytoniu, a także kompletną linię produkcyjną, której wydajność szacuje się na ok. 60 tys. papierosów na godzinę" - poinformowała PAP rzeczniczka prasowa Komendanta Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej, ppor. SG Dagmara Bielec-Janas.

W mieszkaniach funkcjonariusze zabezpieczyli nielegalną broń - 4 sztuki broni palnej, 260 szt. amunicji, dwa tłumiki oraz jeden granat bojowy.

Z zebranych przez śledczych materiałów wynika, że od maja 2017 r. grupa wyprodukowała i wprowadziła do obrotu ponad 96 mln sztuk papierosów, Skarb Państwa z tytułu należnych podatków mógł ponieść straty w wysokości co najmniej 100 mln zł.

Dochodzenie od kilku miesięcy prowadzili funkcjonariusze Nadwiślańskiego Oddziału Straży Granicznej przy współpracy ukraińskich i mołdawskich służb. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Okręgowa we Włocławku.

Trzon grupy stanowiło siedmiu mężczyzn i jedna kobieta - obywatele Ukrainy, Mołdawii, Rumunii i Gruzji. Prokurator przedstawił zatrzymanym zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym, za co grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności, a także zarzuty nielegalnego posiadania broni i urządzeń wybuchowych.

Dodatkowo organizator procederu, 50-letni obywatel Ukrainy, usłyszał zarzut kierowania grupą, co jest zagrożone karą pozbawienia wolności nawet do 10 lat.

Sąd Rejonowy we Włocławku na wniosek prokuratora aresztował siedem osób, wobec jednej zastosował poręczenie majątkowego w wysokości 200 tys. zł, dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju.

Wszyscy zatrzymani cudzoziemcy przebywali na terytorium Polski legalnie, jednak w związku z popełnionym przestępstwem Straż Graniczna zweryfikuje zasadność ich pobytu w Polsce.(PAP)

autor: Krzysztof Markowski