Spotkanie trwało ok. dwóch godzin. Według informacji podawanych przez media, tematem spotkania miały być stosunki polsko-amerykańskie. Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski powiedział po spotkaniu, że było ono zaplanowane kilka tygodni temu i dotyczyło koordynacji działań rządu i ośrodka prezydenckiego w sprawie inicjatywy Trójmorza.
Szef gabinetu prezydenta w rozmowie z Polską Agencją Prasową zapewnił, że nie zostało ono zwołane w trybie pilnym i uczestniczyli w nim także eksperci.
Zaprzeczył, by podczas spotkania miał pojawić się wątek wtorkowych doniesień portalu onet.pl. Portal podał, że "Amerykanie wprowadzili szczególne sankcje wobec polskich władz - do czasu przyjęcia zmian w ustawie o IPN prezydent ani wiceprezydent USA nie będą się z nimi spotykać". Według portalu, istnienie ultimatum potwierdza notatka polskiej ambasady w Waszyngtonie z 20 lutego, dwa tygodnie po podpisaniu przez prezydenta Polski ustawy o IPN i skierowaniu jej do Trybunału Konstytucyjnego.
Szczerski poinformował, że poza sprawą Trójmorza i "kwestii międzynarodowych", pojawił się też wątek działań rządu w związku z katastrofą w Poznaniu, gdzie w wyniku wybuchu gazu zawaliła się kamienica i zginęło pięć osób.