To wspaniałe, wielkie wyzwanie dla mojego syna Mateusza Morawieckiego i dalszy ciąg dobrej zmiany; jego osoba i działania będą bardziej jednoczyły Polaków i Europejczyków - ocenił Kornel Morawiecki (WiS) odnosząc się do wysunięcia przez PiS kandydatury Mateusza Morawieckiego na premiera.

Premier Beata Szydło złożyła w czwartek na ręce Komitetu Politycznego PiS rezygnację z pełnionej przez siebie funkcji, rezygnacja została przyjęta. Komitet Polityczny PiS wysunął na stanowisko premiera kandydaturę Mateusza Morawieckiego.

- To wspaniałe, wielkie wyzwania dla mojego syna i jestem bardzo dumny z tego, że takie wyzwanie podjął - powiedział dziennikarzom w Sejmie K. Morawiecki.

- Partia rządząca doszła do wniosku, że potrzebna jest jeszcze dobra zmiana i to jest dalszy ciąg tej dobrej zmiany. Uważam, że to jest dobra, właściwa zmiana, wierzę, że będzie lepsza Polska przez to. Myślę, że jak będzie zmiana premiera Mateusza Morawieckiego na kolejnego premiera, to też będzie dobra zmiana - powiedział K.Morawiecki.

Pytany, czy jego syn będzie lepszym premierem niż Beata Szydło, odparł: "Chciałbym, żeby każdy polski premier był lepszy od poprzedniego". Podkreślił, że Szydło była bardzo dobrym szefem rządu.

Morawiecki powiedział, że rozmawiał z synem w nocy. "Prosił mnie o błogosławieństwo na ten swój nowy czas, trudny czas, ważny czas dla Polski i dla niego" - przekazał. Przyznał, że nie zna szczegółów dot. ewentualnych kolejnych zmian w rządzie i na ten temat nie rozmawiał z synem.

Pytany, czy Mateusz Morawiecki odnajdzie się "nurcie dobrej zmiany", ponieważ zawsze stał trochę obok rządu, odparł: "Myślę, że on teraz będzie w głównym nurcie". Zaznaczył, że do tej pory Mateusz Morawiecki był bardzo ważny dla polskiej gospodarki, a teraz będzie ważny "więcej niż dla gospodarki". "Jest ważny dla Polski, dla nas wszystkich" - podkreślił.

Odpowiadając na pytanie o doradzanie przez syna b. premierowi Donaldowi Tuskowi, Kornel Morawiecki powiedział, że był on bardzo dumny z tego, że był doradcą premiera Tuska. - Każdy polski obywatel powinien tak, jak umie najlepiej doradzać premierowi - zaznaczył.

Na pytanie, czy jego syn będzie uspokajał relacje z UE odparł: - Myślę, że jego osoba, jego działanie będą w ogóle bardziej jednoczyły Polaków, jednoczyły Europejczyków.

Pytany, czy jego syn wpłynie na ustawy dot. sądownictwa, Morawiecki stwierdził: "nie, nie sądzę". - Jego poglądy nt. ustaw o sądownictwie są podobne jak poglądy jego partii - powiedział K.Morawiecki.

Dopytywany, czy koło Wolni i Solidarni dołączy do klubu PiS, powiedział, że nie.