Polski rząd jest całkowicie izolowany w Unii Europejskiej; nie działa on w interesie swoich obywateli ani interesie kraju - powiedział w czwartek w Brukseli szef frakcji Europejskiej Partii Ludowej w PE, niemiecki europoseł Manfred Weber.

"Donald Tusk wykonał bardzo dobrą pracę w ciągu ostatnich dwóch i pół roku dla UE. Równoważył interesy w Radzie Europejskiej, uwzględniając przy tym ważne interesy krajów członkowskich z Europy Środkowo-Wschodniej" - powiedział dziennikarzom Weber.

Jego zdaniem z tego powodu Rada Europejska powinna ponownie wybrać byłego premiera Polski do kierowania jej pracami. Apelował, by nie przenosić "czysto wewnętrznej debaty politycznej z Polski" na poziom unijny.

Weber, odpowiadając na twardy sprzeciw polskiego rządu wobec reelekcji Tuska, podkreślił, że w UE w tej sprawie są jasne zasady.

"Opieramy się na traktatach i w nich jest napisane, że to większość wybiera przewodniczącego Rady Europejskiej. Widzimy, że 26 premierów i szefów państw wspiera Donalda Tuska. Tyko jeden się wstrzymuje, czyli Theresa May z powodu Brexitu, a polski rząd jest przeciwko. Polski rząd jest całkowicie izolowany" - ocenił niemiecki eurodeputowany.

Nie zgodził się z zastrzeżeniami podnoszonymi przez władze w Warszawie, że Tusk nie zachował neutralności podczas swojej pierwszej kadencji. "Donald Tusk sprawował urząd w bardzo zrównoważony sposób. Mając na uwadze debatę dotycząca kryzysu migracyjnego, który wybuchł półtora roku temu, Donald Tusk nie był po stronie Angeli Merkel czy Niemiec. Równoważył polityczne podejście pomiędzy Wschodem i Zachodem, Północą i Południem" - przekonywał polityk.

W Brukseli na rozpoczynającym się w czwartek po południu szczycie UE ma być omawiana kwestia przedłużenia kadencji obecnego szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Polski rząd zgłosił kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego; to jedyny kontrkandydat obecnie urzędującego szefa RE.