Posłanki PO wezmą udział w organizowanym 8 marca proteście kobiet - poinformowała w piątek Monika Wielichowska (PO). PO chce protestować przeciwko polityce rządu Beaty Szydło, który uważa za "antykobiecy". Polki nie dadzą się wrzucić w ideologiczną otchłań - podkreślała Wielichowska.

Inicjatywa Międzynarodowy Strajk Kobiet organizuje 8 marca protest przeciw "populistycznym rządom, które nienawidzą kobiet".

Wielichowska - pełnomocniczka ds. równego traktowania w gabinecie cieni PO - podczas piątkowej konferencji prasowej w Sejmie nazwała rząd Beaty Szydło "antykobiecym". Krytykowała m.in. szefa resortu zdrowia Konstantego Radziwiłła za zamknięcie wprowadzonego w 2013 r. przez rząd Donalda Tuska programu refundacji zapłodnienia in vitro i likwidację standardów opieki okołoporodowej.

"(Radziwiłł) traktuje kobietę jak przedmiot, jak inkubator" - oceniła posłanka PO.

W piątek oburzenie posłów Platformy wywołała też czwartkowa wypowiedź Radziwiłła, w której zadeklarował on, że - jako lekarz - nie przepisałby tzw. pigułki "dzień po" (chodzi o tabletkę antykoncepcji awaryjnej ellaOne) nawet kobiecie zgwałconej; skorzystałby w tej sprawie z klauzuli sumienia.

Według Wielichowskiej, PiS chce ponadto "boczną furtką wyprowadzić z Polski konwencję antyprzemocową", a także zakazać aborcji.

Pod koniec stycznia sejmowa Komisja ds. Petycji podjęła decyzję o skierowaniu do rządu dezyderatu m.in. z pytaniami o plany dotyczące regulacji w sprawie ochrony życia. To rezultat petycji, którą wraz z gotowym projektem całkowicie zakazującym aborcji złożyła Polska Federacja Ruchów Obrony Życia.

23 września zeszłego roku projekt komitetu "Stop aborcji" całkowicie zakazujący i penalizujący przerywanie ciąży skierowany został do dalszych prac w Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Posłowie odrzucili natomiast liberalny projekt komitetu "Ratujmy kobiety", który przewidywał możliwość aborcji na życzenie do 12 tygodnia ciąży. Reakcją na decyzję posłów były tzw. czarne protesty w całym kraju, które współorganizowała m.in. Partia Razem oraz stowarzyszenie Inicjatywa Polska - autor zmian liberalizujących ustawę antyaborcyjną. Ostatecznie 6 października Sejm odrzucił również projekt komitetu "Stop aborcji".

Wielichowska zapowiedziała, że posłanki Platformy wezmą udział w proteście kobiet 8 marca. "Kobiety, Polki są mądre, są odważne, odpowiedzialne i nowoczesne. I kobiety, Polki nie dadzą się wrzucić w ideologiczną otchłań" - zaznaczyła posłanka PO.

Na profilu Międzynarodowego Strajku Kobiet na Facebooku można przeczytać m.in.: "Uważamy, że kobiety są siłą, która może powstrzymać marsz populizmu i neofaszyzmu przez świat – jesteśmy przecież wszędzie". W koalicji Międzynarodowego Strajku Kobiet biorą udział kobiety z prawie 30 państw, planując na 8 marca 2017 r. masowe, zróżnicowane działania pod hasłem "Solidarność naszą bronią".

W czwartek do udziału w proteście zachęcały też posłanki Nowoczesnej: Joanna Schmidt, Joanna Scheuring-Wielgus, Paulina Henning-Kloska, Kamila Gasiuk-Pihowicz, Monika Rosa i Elżbieta Stępień. (PAP)