Ratownicy TOPR przetransportowali do zakopiańskiego szpitala ciężko rannego, nieprzytomnego turystę który w sobotę spadł z Gąsienicowej Turni do Dolinki pod Kołem w Tatrach Wysokich.

"Turysta spadł z dużej wysokości. O wypadku ratowników powiadomili inni turyści, ale poszkodowany wędrował po górach samodzielnie. Kiedy ratownicy dotarli na miejsce, turysta był nieprzytomny i mimo resuscytacji nie odzyskał przytomności w trakcie transportu do szpitala" – poinformował PAP ratownik dyżurny TOPR Tomasz Wojciechowski.

O życie turysty walczą lekarze z zakopiańskiego szpitala. Według relacji ratownika, turysta posiadał stosowny ekwipunek, miał założone raki do wspinaczki na oblodzonych skałach.

Jak informuje Tatrzański Park Narodowy, warunki do uprawiania turystyki w Tatrach są trudne. Wszystkie szlaki turystyczne są oblodzone, a w wielu miejscach przykryte śniegiem. Do uprawianie wysokogórskiej turystyki konieczny jest odpowiedni sprzęt - jak raki, czekan oraz zestaw lawinowy czyli detektor, sonda i łopatka. W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego.

W sobotę rozpoczął się ostatni turnus ferii zimowych dla województw: dolnośląskiego, mazowieckiego, opolskiego i zachodniopomorskiego. Od rana na zakopiance panował wzmożony ruch, a miejscami na popularnej trasie pod Tatry tworzyły się korki.(PAP)