Sąd drugiej instancji podkreślił, że na tym etapie postępowania bada się jedynie kwestię zasadności stosowania aresztu i "nie przesądza winy podejrzanego, która musi zostać wykazana na dalszym etapie postępowania".
- Chcę, by to postępowanie udowodniło, że jestem niewinny. Zrobię wszystko, by wyjaśnić wszystkie okoliczności i liczę, że sądy w Polsce zachowają niezależność – powiedział Józef Pinior.