Przedsiębiorca powinien mieć prawo wyboru formy, w jakiej złoży wniosek o pomoc – uważa rzecznik praw obywatelskich.
Wnioski do ZUS o zwolnienie ze składek, odroczenie terminu ich zapłaty, rozłożenie zaległości składkowej na raty oraz o świadczenie postojowe będą mogły być przesyłane tylko przez internet. Tak wynika z ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów bankowych udzielanych na zapewnienie płynności finansowej przedsiębiorcom dotkniętym skutkami COVID-19, którą w środę ma zająć się Senat. Obecnie przedsiębiorcy mogą je przesyłać w formie papierowej albo składać online.
Projektodawcy argumentują, że ZUS udostępnia odpowiednie e-formularze na Platformie Usług Elektronicznych (PUE), dlatego nie ma przeszkód, aby wnioski były składane tylko elektronicznie. Ma to zagwarantować szybką weryfikację ich poprawności i w konsekwencji rozpatrzenie sprawy.
– Zanotowaliśmy znaczne zainteresowanie korzystaniem z Platformy Usług Elektronicznych. Od marca do końca maja przybyło 0,5 mln profili klientów na portalu PUE ZUS. Obecnie jest ich ponad 4,1 mln – zaznacza Gertruda Uścińska, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
4 mln wniosków z tarczy antykryzysowej przyjął ZUS od 1 kwietnia
W uzasadnieniu do projektu ustawy wskazywano, że aż 80 proc. wniosków o postojowe, które wpłynęły do ZUS przez PUE, zostało przygotowanych do automatycznej wypłaty bez potrzeby angażowania pracowników organu rentowego. W przypadku wniosków złożonych w formie papierowej ponad połowa z nich wymagała obsługi ręcznej i przeprowadzenia dodatkowego postępowania z udziałem wnioskodawcy.
Projektowane przepisy rozszerzają możliwość składania podpisu pod wnioskiem w postaci elektronicznej o sposób potwierdzania pochodzenia oraz integralności danych udostępniony bezpłatnie przez ZUS w systemie teleinformatycznym. Mechanizm ten funkcjonuje już w systemie organu rentowego i nie wymaga od osoby składającej wniosek użycia żadnych dodatkowych narzędzi do złożenia podpisu.
Pomysł likwidacji formy papierowej wzbudził wątpliwości rzecznika praw obywatelskich i Pracodawców RP.
W ocenie Adama Bodnara może to doprowadzić do wykluczenia części przedsiębiorców z pomocy. Jego zdaniem przedsiębiorca powinien mieć prawo wyboru formy, w jakiej złoży wniosek o wsparcie. Rzecznik zwraca też uwagę, że z treści uzasadnienia wynika, że proponowana zmiana motywowana jest m.in. ograniczeniami w przemieszczaniu się spowodowanymi stanem epidemii, co w związku ze znoszeniem kolejnych zakazów jest już mało aktualne.
W podobnym tonie wypowiadają się też Pracodawcy RP. Zwracają uwagę, że nie każdy płatnik musi mieć profil na PUE, co może stwarzać problem zwłaszcza dla małych przedsiębiorców.
Etap legislacyjny
Ustawa w Senacie