Wierzę, że będziemy mieć środki, by wspierać Ukrainę tak długo jak trzeba - powiedział w czwartek prezydent USA Joe Biden podczas konferencji prasowej z brytyjskim premierem Rishim Sunakiem. Biden przyznał, że choć w Kongresie słuchać głosy krytyki dotyczące pomocy dla Ukrainy, to nawet krytycy nie sądzą, że Putin zatrzyma się na Ukrainie, jeśli wygra.

"Wierzę, że będziemy mieć środki, by wspierać Ukrainę tak długo jak trzeba" - powiedział Biden, odnosząc się do wątpliwości na temat przyszłego uchwalenia funduszy na ten cel przez Kongres. Jak dodał, choć słyszy krytyczne głosy na Kapitolu, to uważa, że uda się zapewnić pieniądze dla Ukrainy.

"Pytam ich, co się stanie, jeśli nasza pomoc ustanie. Czy myślą, że Władimir Putin zatrzyma się na Kijowie? Nie sądzę i myślę że przeważająca większość, nawet krytyków, tak nie sądzi" - zaznaczył prezydent.

Premier Sunak dodał, że Amerykanie mają prawo pytać, dlaczego mają wspierać Ukrainę, biorąc pod uwagę jak wielką rolę pełnią USA w porównaniu do Europy. Wyraził przy tym nadzieję, że reszta Europy wzmocni swoje zaangażowanie do poziomu, jaki prezentuje Wielka Brytania. (PAP)

osk/ adj/