Wiele osób zginęło, a kilkadziesiąt zostało rannych w poniedziałek w serii wypadków na autostradzie I-55 w południowej części stanu Illinois – poinformowała policja. Do wypadków doszło podczas wichury, która wzbiła w powietrze masy pyłu i piasku, ograniczając widoczność.

W wypadkach brało udział od 40 do 60 samochodów osobowych i wiele dużych ciężarówek, z których dwie stanęły w ogniu, a możliwe, że jedna eksplodowała.

Policja oświadczyła, że na razie nie może podać dokładnej liczby ofiar śmiertelnych, ale podkreśliła, że jest ich "wiele". Ponad 30 osób z obrażeniami zostało przewiezionych do szpitali.

Do licznych kolizji doszło na pasach ruchu w obu kierunkach. Autostrada została zamknięta.

"Przyczyną wypadków był silny, porywisty wiatr, który unosił w powietrze masy pyłu i piasku z okolicznych pól uprawnych, sprawiając, że widoczność na drodze była praktycznie zerowa" – powiedział na konferencji prasowej Ryan Starrick z policji stanowej.

"Przez ostatnie trzy tygodnie na tym obszarze było bardzo sucho. Wierzchnia warstwa gleby jest dość luźna" - wyjaśnił meteorolog Chuck Schaffer. Dodał, że sytuację pogorszyły płaski teren i niewielka liczba drzew. (PAP)

sp/