Władze Mołdawii zawarły w czwartek umowę na odbiór gazu ziemnego z Bułgarii. W ceremonii parafowania porozumienia uczestniczyli prezydenci obu krajów Maia Sandu oraz Rumen Radew.

Jak podało Radio Kiszyniów, z ramienia państwowej mołdawskiej spółki Energocom umowę podpisał prezes Wadim Banzari, zaś ze strony bułgarskiej firmy Bulgartransgaz dyrektor wykonawczy Władimir Malinow.

Dokument przewiduje, że bułgarski operator zobowiązał się udostępnić stronie mołdawskiej surowiec oraz zapewnić jego transport z Bułgarii sieciami przesyłowymi.

Podczas wystąpienia po podpisaniu porozumienia prezydent Mołdawii Maia Sandu wskazała, że jej kraj potrzebuje dywersyfikacji źródeł dostaw gazu zimnego. Odnotowała, że proces ten jest konieczny w związku z brakiem pokoju w regionie po rosyjskiej inwazji na Ukrainę.

“Ta wojna przyniosła gospodarcze i społeczne szkody całemu kontynentowi, ale przechodzimy przez najgorszy kryzys energetyczny od czasu uzyskania niepodległości. W tym kontekście z zadowoleniem przyjmuję zawarcie tego porozumienia (…), które daje nam dostęp do alternatywnych źródeł energii”, stwierdziła Sandu.

Od 1 października br. Rosyjski koncern Gazprom ograniczył o ponad 30 proc. ilość przesyłanego do Mołdawii gazu ziemnego.

Marcin Zatyka (PAP)