Od początku inwazji na Ukrainę wojska rosyjskie straciły około 15,6 tys. żołnierzy - poinformował w środę rano na Facebooku Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.

Całkowite straty bojowe Rosjan na dzień 23 marca to według ukraińskich danych: około 15,6 tys. ludzi (zabitych, rannych, wziętych do niewoli), 517 czołgów, 1578 bojowych pojazdów opancerzonych, 267 systemów artyleryjskich, 80 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych, 47 systemów obrony przeciwlotniczej, 101 samolotów, 124 śmigłowce, 1008 pojazdów kołowych, cztery jednostki pływające, 70 cystern i 42 bezzałogowce.

https://www.facebook.com/GeneralStaff.ua/posts/278823701097382

Jak zaznaczono, dane są doprecyzowywane, a dokładne obliczenia komplikuje duża intensywność działań wojennych.

Minionej nocy 32 razy ostrzelano Charków

32 ostrzały zarejestrowano w Charkowie w nocy z wtorku na środę - poinformował nadawca publiczny Suspilne Charków, powołując się na szefa władz obwodu charkowskiego Ołeha Syniehubowa.

W atakach najbardziej ucierpiała dzielnica Saliwka na północy miasta - podano (https://t.me/suspilnekharkiv/10074).

Syniehubow zwrócił uwagę na zmianę taktyki atakujących Rosjan. "Przez pierwsze dwa tygodnie aktywnie próbowano szturmować miasto, próbowano się do niego dostać, teraz napastnicy terroryzują Charków i pobliskie miasta ostrzałem artyleryjskim" - wskazał.

Żołnierze rosyjscy ostrzałem rakietowym zaatakowali znajdującą się w obwodzie charkowskim Łozowę; w mieście uszkodzono 20 domów, szkołę i przedszkole. Ośmiu cywilów odniosło obrażenia minionej nocy.

Syniehubow potwierdził także dalszą blokadę miasta Izium, w pobliżu którego minionej nocy doszło do walk żołnierzy rosyjskich i ukraińskich obrońców.(PAP)