Łotwa i Estonia za przykładem Polski i Litwy rozważają budowę fizycznej bariery na swoich granicach - poinformowała Asta Skaisgiryte, doradczyni prezydenta Litwy Gitanasa Nausedy. Dodała, że wspólnie poszukuje się możliwości pozyskania na ten cel funduszy UE.

„Wszyscy mówimy o potrzebie budowy fizycznej bariery”, by bronić się przez nielegalną migracją – powiedziała Skaisgiryte we wtorkowym wywiadzie dla rozgłośni Żiniu Radijas. Poinformowała, że kraje bałtyckie i Polska liczę na unijne wsparcie w realizacji tego projektu. „Nasze oczy skierowane są na instytucje UE, na Brukselę, czekamy na debatę na szczeblu przywódców na temat, jak można wykorzystać europejskie fundusze” – powiedziała doradczyni prezydenta.

Potrzeba wznoszenia ogrodzenia na zewnętrznych granicach UE była m.in. tematem rozmów przywódców państw uczestniczących w poniedziałek w kijowskim szczycie Platformy Krymskiej.

„Wymieniliśmy nawet opinię, że obecnie najpopularniejszym produktem są zasieki concertina. Nie ma tego w nadmiarze, a wszyscy potrzebują” – powiedziała Skaisgiryte.

Doradczyni wskazała, że Polska na granicy z Białorusią ma zachowane znaczą część ogrodzenia od czasów, gdy była to granica ze Związkiem Radzieckim. Długość granicy estońsko-rosyjskiej wynosi 339 km., a znaczna jej część posiada naturalną barierę w postaci rzek i jezior.

Łotwa na granicy z Rosją, której długość wynosi 246 km, na odcinku 93 km ma już ogrodzenie o wysokości 2,7 m. Decyzję o budowie tego ogrodzenie Ryga przyjęła w 2015 roku w reakcji na agresywną kampanię propagandową przeciwko państwom bałtyckim. Łotwa graniczy też z Białorusią. Długość tej granicy wynosi 161 km.

Długość granicy Litwy z Białorusią wynosi 677 km. W poniedziałek litewski rząd podjął ostateczną decyzję o budowie ogrodzenia na odcinku 508 km. Zakłada się, że projekt zostanie zrealizowany w ciągu roku, a jego realizacja wyniesie 152 mln euro.

Litwa graniczy też z Rosją o obwodzie kaliningradzkim. Długość tej granicy wynosi 273 km. Znacz jej część posiada naturalną barierę, rzekę Niemen. Na odcinku 45 km przed kilkoma laty wzniesiono ogrodzenie w celu ograniczenia nielegalnej migracji i przemytu.

W ostatnich miesiącach na granicach Białorusi z UE gwałtownie wzrosła liczba nielegalnych migrantów z Iraku, Syrii, Afganistanu i innych krajów. Najwięcej osób trafiło dotąd na Litwę (ponad 4 tys.), która zarzuciła Białorusi zorganizowanie przerzutu imigrantów na jej terytorium w ramach "wojny hybrydowej". Po tym, jak Litwa przyjęła przepisy, umożliwiające jej służbom granicznym odsyłanie migrantów na Białoruś, ich grupy przekierowały się na granicę z Łotwą i Polską.

W ocenie doradczyni prezydenta Litwy w wyniku napięcia w Afganistanie po przejęciu przez Talibów kontroli nad tym krajem, należy się spodziewać nowej fali migracji. Zdaniem Skaisgiryte, Afgańczycy uciekający z kraju prawdopodobnie obiorą jeden z dwóch kierunków: podróż na północ przez kraje Azji Środkowej w kierunku Rosji lub na zachód przez Turcję.