Wydarzenia na terenie Federacji Rosyjskiej w żaden sposób nie zagrażają bezpośrednio sytuacji Polski; ale oczywiście nasze służby na bieżąco monitorują sytuację - powiedział w sobotę rzecznik rządu Piotr Müller.
Müller powiedział podczas briefingu prasowego przez KPRM, że polskie służby na bieżąco informują władze państwowe o przebiegu sytuacji na terenie Federacji Rosyjskiej. Przypomniał, że w sobotę wieczorem w Kancelarii Premiera odbędzie się spotkanie Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego z udziałem ministrów i przedstawicieli służb. A następnie odbędzie się narada z prezydentem w BBN.
"W ciągu całego dnia, na bieżąco najważniejsze osoby w państwie były informowane o tym, co się dzieje na terenie Federacji Rosyjskiej. Dzisiaj również premier Mateusz Morawiecki odbył rozmowy telefoniczne z przywódcami krajów europejskich właśnie, aby rozmawiać o tej sytuacji, która ma miejsce na terenie Federacji Rosyjskiej, m.in. z prezydentem Francji, premierem Hiszpanii, premier Włoch oraz innymi przywódcami europejskimi, w tym z szefem Rady Europejskiej czy naszymi sąsiadami" - powiedział Müller.
"Pragnę podkreślić, że te wydarzenia, które mają w tej chwili miejsce na terenie Federacji Rosyjskiej w żaden sposób nie zagrażają bezpośrednio sytuacji Polski, ale oczywiście nasze służby na bieżąco monitorują sytuacje tak, aby upewnić się, że żadne działania ze strony Federacji Rosyjskiej, jakieś nietypowe, czy ze strony służb Federacji Rosyjskiej nie będą w najbliższym czasie podejmowane" - przekazał rzecznik rządu.
Podkreślił, że na terenie Rosji jest polski ambasador i każdy obywatel polski, który zgłosiłby się do przedstawicieli polskiej ambasady, będzie miał, w ramach możliwości, które posiada ambasada udzieloną ochronę.
Przypomniał, że polskie władze już od dłuższego czasu ostrzegały, że na terenie Federacji Rosyjskiej po prostu jest niebezpiecznie i zalecały wyjazd z tego kraju. (PAP)
autor: Karol Kostrzewa, Anna Kruszyńska
kos/ akr/ mark/