We wtorek połączone senackie komisje budżetu oraz infrastruktury opowiedziały się za poparciem bez poprawek ustawy, która znosi opłaty za przejazd samochodów osobowych państwowymi autostradami.

We wtorek senackie Komisja Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisja Infrastruktury omawiały nowelizację ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym oraz niektórych innych ustaw. Przepisy te znoszą opłaty za przejazd państwowymi autostradami, które uiszczają kierowcy pojazdów o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 3,5 tony (czyli samochodów osobowych oraz motocykli).

W trakcie dyskusji senatorowie pytali o koszty utrzymania autostrad, które należą do państwa i na mocy nowych przepisów zostaną zwolnione z opłat dla samochodów osobowych. Z danych przedstawionych przez przedstawicieli Ministerstwa Infrastruktury wynika, że koszt utrzymania 1 km autostrady A2 wynosi 131 tys. zł rocznie, zaś koszt utrzymania 1 km autostrady A4 to 301 tys. zł.

Senatorowie pytali także o to, co z odcinkami, które są zarządzane przez koncesjonariuszy.

„Tą ustawą zwalniamy wprost z opłat samochody osobowe za przejazd autostradami państwowymi. Będziemy też negocjować z koncesjonariuszami zasady, na jakich znieść odpłatność za przejazd zarządzanymi przez nich odcinkami” – powiedział wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.

Obie komisje zdecydowały się ostatecznie poprzeć nowelizację bez poprawek. Ustawa wróci teraz pod obrady Senatu.

Aktualnie płatne odcinki państwowych autostrad to A2 Konin – Stryków oraz A4 Wrocław – Sośnica. Nadal będzie natomiast pobierana opłata przez Szefa KAS od pojazdów samochodowych o dopuszczalnej masie całkowitej powyżej 3,5 tony i autobusów poruszających się tymi odcinkami autostrad.

W ustawie zapisano także, że zabrania się kierującemu pojazdem o masie całkowitej powyżej 3,5 tony wyprzedzania pojazdu samochodowego na autostradzie i drodze ekspresowej o wyłącznie dwóch pasach ruchu przeznaczonych dla danego kierunku ruchu, chyba że pojazd ten porusza się z prędkością znacznie mniejszą od dopuszczalnej dla pojazdów ciężarowych obowiązującej na danej drodze. Zakaz nie będzie miał zastosowania do pojazdów wykonujących na drodze prace porządkowe, remontowe lub modernizacyjne wysyłających żółte sygnały błyskowe.

Jak wyjaśniono w uzasadnieniu do projektu, wprowadzany przepis ma za zadanie ograniczenie zachowań negatywnych pod względem bezpieczeństwa ruchu drogowego, tj. blokowania lewego pasa ruchu oraz przekraczania dopuszczalnej prędkości obowiązującej na autostradach i drogach ekspresowych przez kierujących pojazdami ciężarowymi. (PAP)

autor: Marek Siudaj

ms/ mmu/