Unijni liderzy obecni na szczycie G20 na Bali odbyli konsultacje po wybuchu dwóch rakiet produkcji rosyjskiej na terenie Polski. W kwaterze głównej NATO odbędą się rozmowy ambasadorów. Prawdopodobny jest wniosek Polski o zastosowanie art. 4.

Po potwierdzeniu informacji o wybuchu dwóch rakiet, w wyniku czego śmierć poniosło dwóch mężczyzn we wsi Przewodów (woj. Lubelskie) nieopodal granicy z Ukrainą, przedstawiciele wszystkich unijnych instytucji wyrazili solidarność z Polską.

Kondolencje od sojuszników

Kondolencje i wyrazy poparcia złożyli w twitterowych wpisach zarówno szefowa KE Ursula von der Leyen, szef RE Charles Michel, przewodnicząca PE Roberta Metsola, jak i szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. W ciągu wtorkowego wieczoru i nocy z wtorku na środę odbywały się rozmowy na wysokim szczeblu zarówno prezydenta Andrzeja Dudy, premiera Mateusza Morawieckiego, szefa polskiej dyplomacji Zbigniewa Raua jak i szefa MON Mariusza Błaszczaka.
Szef RE zaproponował natomiast zwołanie nadzwyczajnego spotkania koordynacyjnego na marginesie odbywającego się wczoraj i dziś szczytu G20 w Indonezji, w którym – spośród unijnych liderów – udział biorą także kanclerz Niemiec Olaf Scholz, prezydent Francji Emmanuel Macron i nowa szefowa włoskiego rządu Giorgia Meloni. Von der Leyen z kolei zapewniła, że Komisja Europejska jest w stałym kontakcie z polskimi władzami i na bieżąco monitoruje sytuację.

Art. 4 Traktatu o NATO

Na razie jednak nie został uruchomiony art. 4 Traktatu o NATO, zgodnie z którym państwa członkowskie Sojuszu prowadzą konsultacje w sytuacji, w której zagrożona jest integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo któregokolwiek z członków. Polska poprzestała na razie – jak informował w nocy premier Mateusz Morawiecki – na podniesieniu gotowości bojowej wybranych oddziałów sił zbrojnych, w tym monitorowaniu przestrzeni powietrznej oraz wprowadzeniu stanu podwyższonej gotowości wszystkich służb w kraju. Premier podkreślał w nocy, że wciąż rząd pracuje nad ustaleniem przyczyn zdarzenia.
Temat wybuchów rosyjskich pocisków na terenie Polski będzie natomiast przedmiotem rozmów ambasadorów państw NATO w Brukseli, którzy zwyczajowo spotykają się w środę. Tym razem jednak omówiona zostanie bieżąca sytuacja w Polsce i możliwe dalsze scenariusze. I to prawdopodobnie w tym gronie Polska złoży wniosek o uruchomienie art. 4 – Jest wysoce prawdopodobne, że pan ambasador (Tomasz Szatkowski) wystąpi z wnioskiem o uruchomienie art. 4 – informował w nocy z wtorku na środę prezydent Andrzej Duda.

W Przewodowie spadł „pocisk produkcji rosyjskiej"

Wciąż bowiem NATO nie podało oficjalnej przyczyny tragedii we wsi Przewodów. Polski MSZ w oświadczeniu opublikowanym w nocy z wtorku na środę stwierdził, że w Przewodowie spadł „pocisk produkcji rosyjskiej, w wyniku czego śmierć poniosło dwóch obywateli Rzeczypospolitej Polskiej” nie przesądzając skąd ani w jaki sposób doszło do tego zdarzenia. Szef polskiej dyplomacji Zbigniew Rau wezwał jednak ambasadora Rosji w Polsce z „żądaniem niezwłocznego przekazania szczegółowych wyjaśnień”.
Poza spotkaniem ambasadorów przy NATO w Brukseli odbędą się także rozmowy ambasadorów państw członkowskich przy UE, które również zaplanowane było wcześniej. Spodziewane jest jednak, że agendę zdominuje wczorajszy rosyjski atak rakietowy na Ukrainę oraz incydent, do którego doszło w Polsce.
Równocześnie wiele krajów UE na dziś zaplanowało spotkania sztabów kryzysowych lub nadzwyczajne posiedzenia rządu, podczas których omawiać będą po konsultacjach z sojusznikami możliwe reakcje na wydarzenia nieopodal granicy polsko-ukraińskiej.