Są formacje polityczne w naszej historii, które wspierają siły zewnętrzne i wykazują wobec nich daleko idącą lojalność, dziś to zjawisko najpełniej reprezentuje KO i Donald Tusk - podkreślił prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Podczas rozmowy w Radiu Łódź, gdzie gościł Kaczyński, prowadzący przywołał jego spotkanie z mieszkańcami w Pabianicach, które odbyło się w niedzielę, gdzie mówił dużo o liderze PO Donaldzie Tusku, choć nie użył jego nazwiska, a także stwierdził, że "mamy w Polsce partię niemiecką".

Prezes PiS na uwagę, że nawiązywał do historii Polski, potwierdził i doprecyzował, że chodzi o okres monarchii elekcyjnej, ale także przykłady wcześniejsze.

"To jest zła część naszej historii, że są formacje polityczne, oczywiście to nie chodzi o partie w dzisiejszym tego słowa znaczeniu, kiedyś mówiono o tym, że to są stronnictwa, które odwołują się do wsparcia jakichś sił zewnętrznych i przynajmniej w dużej mierze wykazują wobec tych sił daleko idącą lojalność" - mówił Kaczyński.

"Mamy dziś znów to zjawisko i to jest zjawisko skrajnie szkodliwe, a jego reprezentacją najpełniejszą jest KO, a w szczególność - tu już użyje nazwiska - po prostu Donald Tusk" - dodał.

Kaczyński był także pytany, jak naprawić Unię Europejską, co również było jednym z tematów spotkania w Pabianicach. "Oczywiście nie jesteśmy w stanie zrobić tego sami" - mówił polityk PiS i jako przykład wymienił wygrane w Szwecji i we Włoszech wybory przez konserwatywne siły, a także wybory do Parlamentu Europejskiego w 2024 roku, które również dają perspektywę, aby odsunąć od władzy obecny układ sił.

Jak wskazał, jeżeli sytuacja polityczna w Europie się zmieni, to będzie dużo łatwiej o zmiany w samej Unii. "Tu trzeba brać czynnik czasu i zachowywać pewną cierpliwość" - stwierdził prezes Prawa i Sprawiedliwości. (PAP)

autor: Grzegorz Bruszewski

gb/ mrr/