Szef Pentagonu Ash Carter potwierdził w piątek, że siły USA w Syrii zabiły drugiego w hierarchii dowódcę Państwa Islamskiego, a także, że wśród zabitych w tym tygodniu bojowników jest wielu ważnych liderów tej terrorystycznej organizacji.

Zabity bojownik posługiwał się wieloma pseudonimami. AFP podaje, że chodzi o Hadżi Imana, znanego też jako Abdel Rahman al-Kaduli. Nalot, w którym on zginął, miał miejsce w czwartek.

"Systematycznie eliminujemy krąg przywódców Państwa Islamskiego. Armia amerykańska zabiła wielu ważnych terrorystów IS w tym tygodniu, w tym, jak nam się wydaje, Hadżi Imana, który był jednym z głównych przedstawicieli władz IS, działającym w charakterze ministra finansów i odpowiedzialnym za szereg zewnętrznych spisków" - powiedział Carter na konferencji prasowej.

Podkreślił, że wyeliminowanie Hadżi Imana przyczyni się do zahamowania zdolności IS do prowadzenia operacji w Iraku, Syrii i za granicą. Za wskazówki, które mogły naprowadzić na jego trop, Amerykanie oferowali 7 milionów dolarów. (PAP)