W miejscowości Zavidovići w centralnej Bośni w nocy przed komisariatem policji eksplodował materiał wybuchowy. Nie ma osób poszkodowanych, ale powstały straty materialne. Policja kantonu Zenica-Doboj poinformowała, że incydent ma znamiona ataku terrorystycznego.

Śledztwo przejęła Prokuratura Bośni i Hercegowiny. Jest to kolejny w ostatnich dniach atak na instytucje państwowe w tym kraju. W ubiegłą środę na przedmieściach Sarajewa zabitych zostało dwóch żołnierzy. Serb i Boszniak. Ataku dokonał mieszkaniec stolicy Bośni powiązany z wahabitami, który wcześniej walczył w szeregach Państwa Islamskiego w Syrii.

W piątek, w tunelu Salakovac koło Mostaru funkcjonariusz Agencji Wywiadu i Bezpieczeństwa rzucił materiał wybuchowy pod samochód którym jechał szef Sztabu Sił Zbrojnych Bośni i Hercegowiny generał Ante Jelecz. W tym przypadku nie było ofiar.