Paweł Kukiz, który w I turze wyborów zdobył ponad 20 proc. poparcie staje się głównym bohaterem kampanii poprzedzającej II turę wyborów.

Piosenkarz nie bierze już udziału w wyścigu o władzę, ale jego wyborcy stali się bardzo atrakcyjną grupą zarówno dla Andrzeja Dudy, jak i Bronisława Komorowskiego.

Mężczyzna zaproponował by obaj kandydaci wzięli udział w prowadzonej przez niego debacie, by jego wyborcy mogli sami podjąć decyzję kogo poprzeć. Prezydent Komorowski nie zgodził się na udział w konfrontacji. Przedstawiciele jego sztabu poinformowali, że starcie powinno być moderowane przez profesjonalnego dziennikarza.

Mimo to Komorowski zadeklarował, że chętnie spotka się z Kukizem w Pałacu Prezydenckim by porozmawiać o JOW-ach.

Kukiz za pośrednictwem portalu Facebook ironicznie odpowiedział na zaproszenie. Przypomniał, że parę miesięcy temu oficjel nie zgadzał się na spotkanie. A nawet po powstaniu Platformy Oburzonych ogłosił, że może spotkać się z przedstawicielem ugrupowania - Piotrem Dudą z NSZZ "Solidarność" ale bez udziału Kukiza.

Co się stało Panie Prezydencie? - pyta na końcu wpisu Kukiz.