Podpisanie części politycznej odbyło się 21 marca, jeszcze przed wyborami prezydenckimi na Ukrainie. Teraz ma się odbyć podpisanie części gospodarczej obejmującej także powołanie strefy wolnego handlu z Unią Europejską. Petro Poroszenko powiedział, że od razu potem musi się rozpocząć jej wprowadzanie w życie. Zdaje sobie przy tym sprawę, że będą to bardzo intensywne prace. Podpisanie części gospodarczej wywoływało i wywołuje obawy przedsiębiorców ze wschodu kraju, gdzie większość zakładów przemysłowych jest nastawiona na współpracę z Rosją. Powołanie strefy wolnego handlu z Unią Europejską jest negatywnie oceniane przez Moskwę.
Z tych powodów m.in. pochodzący z Zagłębia Donieckiego prezydent Wiktor Janukowycz zrezygnował z podpisania dokumentu jesienią ubiegłego roku. Wywołało to jednak oburzenie mieszkańców pozostałych części kraju i wybuch -tak zwanej- rewolucji godności, znanej także jako „euromajdan”. Manifestacje rozpoczęły się 21 listopada zeszłego roku. Początkowo na ulice wychodzili zwolennicy integracji europejskiej, ale po brutalnej pacyfikacji Majdanu 30 listopada dołączyli do nich wszyscy niezadowoleni z rządów Wiktora Janukowycza. 21 lutego po kilku dniach walk w stolicy, w czasie których zginęło ponad sto osób, ówczesny prezydent uciekł z kraju. Pozwoliło to na ogłoszenie przedterminowych wyborów szefa państwa, które wygrał proeuropejski Petro Poroszenko.