Grzegorz Schetyna był gościem Moniki Olejnik, na antenie Radia Zet. Zapytany o możliwość stworzenia koalicji z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, polityk natychmiast zaprotestował.
"Dzisiaj nie wyobrażam sobie koalicji z SLD i Leszkiem Millerem. W tej kadencji Sejmu jest to, całe szczęście, niemożliwe i takiej koncepcji nie biorę pod uwagę. Jestem przekonany, że jesteśmy w stanie po raz trzeci zdobyć władzę, zbudować koalicję z PSL i kontynuować ją w trzeciej kadencji" - wyjaśnił wiceprzewodniczący PO, ale po chwili dodał, że "być może za trzy-cztery lata Sojusz też się zmieni".
Kiedy prowadząca zauważyła, że taka koalicja mogłaby skończyć się rozpadem PO, Schetyna odparł, że takie rozwiązanie byłoby na pewno bardzo trudne dla członków partii, ale za kilka lad może zmienić się przywództwo w SLD.