W najbliższych tygodniach Polska zdecyduje, czy weźmie udział w unijnej misji szkoleniowej w Mali. Wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid nie potwierdził informacji Polskiego Radia, że wyślemy tam kilkunastu instruktorów wojskowych.

Dziś w Brukseli unijni szefowie dyplomacji dali zielone światło dla utworzenia misji, która będzie szkolić malijskie siły wojskowe, a rządowi doradzać w sprawach wywiadowczych. Teraz kraje członkowskie mają poinformować czy wezmą udział w misji i składać swoje oferty.

„To będzie decyzja, którą będziemy wypracowali w najbliższych tygodniach. Zobaczymy jakie są oczekiwania sztabu woskowego Unii. To wszystko przed nami. Dzisiejsza dyskusja była dyskusją czysto polityczną” - powiedział wiceminister Winid.

Unijna misja ma ruszyć w przyszłym miesiącu. Ustalono, że w jej skład wejdzie dwustu oficerów i ekspertów oraz 250 żołnierzy, którzy zapewnią im ochronę. Misja potrwa 15 miesięcy i będzie kosztować ponad 12 milionów euro, a kraje będą musiały podzielić się kosztami.

Od kilku dni Francja prowadzi w Mali działania wojskowe, wspierając rząd w walce z islamskimi fundamentalistami.