Prezes PJN Paweł Kowal na sobotnim briefingu zaapelował do środowisk prawicowych, w szczególności do Solidarnej Polski, o wspólną pracę nad polityką rodzinną i przeciwdziałania bezrobociu młodych. Ocenił, że obecnie są to najważniejsze sprawy dla Polski.

Kowal mówił, że wielu absolwentów po skończeniu studiów jest zmuszona do szukania pracy za granicą. "Nikt z ich rodziny nie należy do PSL, nikt z ich rodziny nie należy do PO, nikt nie ma kuzyna, stryja, brata, wuja w którejś z tych partii, radzie miasta lub w Sejmie" - podkreślił.

Zaznaczył, że przyczyną nepotyzmu nie jest rodzina, ale partie polityczne, "które nie potrafią dbać o państwo, tylko o siebie".

Odniósł się w ten sposób do wypowiedzi prof. Magdaleny Środy, która w jednej z publikacji oceniła, że "kult rodziny tradycyjnej i świętej uprawiany przez polityków, księży i ministrów od edukacji jest szkodliwy".

"Przekonajmy panią Środę i innych (...), że prawdziwym źródłem zła jest to, jak państwo jest prowadzone przez PO i PSL, a nie siła rodziny - ona potrzebuje wsparcia" - podkreślił Kowal.

Prezes PJN zwrócił się do Solidarnej Polski i środowisk prawicowych o wspólne przeprowadzenie dyskusji o programie dotyczącym "dobrych propozycji dla rodziny", m.in. podatku dla rodziny, a także o programie dla absolwentów.

"Zróbmy coś, nie czekajmy, nie traćmy nawet wakacji. Stwórzmy wspólne zespoły programowe" - zaapelował. W rozmowie z PAP dodał, że w tej sprawie napisze list do lidera SP Zbigniewa Ziobry.