Członkowie PJN przepchnęli na katowickim rynku dwa autobusy, jeden z logo PiS, drugi z logo PO, w ramach zorganizowanego w sobotę happeningu wyborczego. Prezes PJN Paweł Kowal powiedział, że jest to kolejny etap drogi w kampanii wyborczej i walki z gigantami.

To miało być "widowisko, jakiego Polska jeszcze nie widziała". Członkowie PJN w ramach spektaklu wyborczego "PJN w roli strongmana" podjechali na rynek katowicki dwoma autobusami. Autobus z logo PiS odjechał za sprawą siły mięśni członków PJN - w lewo, a ten z logo PO - w prawo. Potem pomiędzy nimi pojawił się sztandar z hasłem wyborczym "Wszystko jest możliwe".

Żaden z naszych posłów nie podniesie ręki za jakąkolwiek podwyżką podatków

"Potrzebujemy dzisiaj mobilizacji na ostatnie dni kampanii (...) Bo to jedyna partia, która nie chce podwyższać podatków, (...) żaden z naszych posłów nie podniesie ręki za jakąkolwiek podwyżką podatków" - przemawiał prezes PJN Paweł Kowal na katowickim rynku.

Mówił, że polityka PJN, to "polityka na rzecz rodziny". Powiedział też, że "cztery partie: PiS, PO, PSL i SLD nie mają czystego sumienia w sprawie przedszkoli" (chodzi o opłaty za przedszkola). Dodał, że "pieniądze, które są w budżecie na rzecz rodziny, powinny trafić do kieszeni polskich rodzin".

"Rodzina jest bardziej racjonalna. Rodzina się nie zadłuża. Minister finansów zadłuża państwo. Ojciec z matką, kiedy pilnują finansów domowych, dużo oszczędniej gospodarują (...)" - mówił na rynku.

Następnie wdał się w dyskusję z przechodniami, którzy pytali prezesa PJN m.in., dlaczego nie ma pracy dla młodych. Kowal powiedział, że zna problemy młodych. Mówił, że należy wspomóc ich np. w wyjeździe na studia zagraniczne, bo "lepiej, żeby wyjechali na studia niż na zmywak". A po powrocie "trzeba im dać kredyt na pierwszy biznes".

Migalski zapytany przez dziennikarzy o przekaz sobotniego spotkania w Katowicach, powiedział, że był on próbą pokazania alternatywy centroprawicowej. "Próbujemy być kimś na scenie politycznej, kto mając zalety PiS-u i Platformy - bo te partie też mają zalety - nie ma ich wad" - mówił.