"Nie sądzę, ze względu na to, że w sytuacji, z którą mieliśmy do czynienia wczoraj (we wtorek - PAP), kiedy doszło do mordu politycznego, (...) zwykłe słowo "przepraszam nie padło" - powiedział Błaszczak dziennikarzom w Sejmie, zapytany, czy prezes PiS weźmie udział w spotkaniu u Komorowskiego.
Jak dodał, "w tej sytuacji mordu politycznego słowo +przepraszam+ to za mało". "Należy odkupić winy. Kiedy słyszymy deklaracje premiera Donalda Tuska, a następnie słowa wicemarszałka Stefana Niesiołowskiego, które są pełne agresji, to należy sobie zadać pytanie: o co w tym wszystkim chodzi" - zaznaczył szef klubu PiS.
Prezydent zaprosił Kaczyńskiego na czwartek na godz. 11.30 na spotkanie dotyczące obniżenia agresji w polskiej polityce.