Polskie Linie Lotnicze LOT domagają się od MON zapłaty ok. 2 mln zł za szkolenie wojskowe pilotów do prowadzenia embraerów 175. Ale wojsko nie będzie już wozić VIP-ów, więc to pieniądze wyrzucone przez resort w błoto.
Zaległości sięgają 2009 r., kiedy Ministerstwo Obrony Narodowej planowało wyleasingowanie embraerów dla VIP-ów za pośrednictwem spółki ARP Fly, a potem wykup maszyn. Jednak oferta okazała się bardzo droga i minister Klich został zmuszony, by z niej zrezygnować. Jednak zanim to się stało, Polskie Linie Lotnicze LOT odstąpiły pilotom i technikom wojskowym część puli szkoleń przeznaczonych dla własnego personelu. Jak ustaliliśmy w Dowództwie Sił Powietrznych, 12 pilotów z 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego uczyło się w Polsce teorii i miało ćwiczenia na komputerach (po ok. 100 godzin). Były loty zapoznawcze embraerem, a w Szwajcarii przeszli pełne 36-godzinne szkolenie na symulatorach, zakończone egzaminem.
– Piloci zaliczyli dwie trzecie całego kursu. Przed nimi były tylko loty praktyczne – mówi „DGP” jeden z lotników pułku. Wśród tych, którzy ukończyli kurs, byli m.in. kpt Arkadiusz Protasiuk i Robert Grzywna, którzy zginęli pod Smoleńskiem. Ponadto w Polsce teorii zaczęło się też uczyć 30 techników.
Pozostało
73%
treści
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Powiązane
Reklama