Nawet 20 tys. osób protestowało według organizatorów w poniedziałek wieczorem w Pradze przeciwko premierowi Andrejowi Babiszowi i minister sprawiedliwości Marie Beneszovej. Żądano m.in. gwarancji, że nowa minister nie zmieni prokuratora generalnego.

Uczestnicy demonstracji chcą uzyskać gwarancje, że nie dojdzie do zmian w resorcie sprawiedliwości, gdy premier oczyści się przed sądem ze stawianych mu zarzutów o wyłudzenie unijnej dotacji w wysokości 2 milionów euro. Policja zakończyła swoje śledztwo w tej sprawie i zaleciła prokuraturze sporządzenie aktu oskarżenia wobec Babisza i osób podejrzanych o współudział w nadużyciach.

Chodzi o dotację na wybudowanie ośrodka konferencyjno-wypoczynkowego Czapi Hnizdo (Bocianie Gniazdo) w powiecie Beneszov w środkowych Czechach. Ośrodek ten został na pewien czas formalnie wyłączony z należącego do Babisza koncernu Agrofert i w tym czasie otrzymał dotację unijną przeznaczoną dla małych i średnich firm. Po kilku latach, gdy warunki przyznania dotacji zostały spełnione, ośrodek powrócił do Agrofertu.

Podczas demonstracji w Pradze widoczne były transparenty „Nie jesteśmy ślepi”, „To jest prawda, tak to jest, rządzi nami ubek”, co jest nawiązaniem do zarzutów, że Babisz figuruje w spisie tajnych współpracowników komunistycznej policji politycznej w byłej Czechosłowacji. Skandowano hasła takie jak „Dosyć” i „Sprawiedliwości nie złamiesz”.

Przeciwnicy mianowanej we wtorek nowej minister sprawiedliwości są zdania, że ta adwokat, była prokurator generalna i doradczyni prezydenta Milosza Zemana wspiera premiera w jego problemach prawnych. Jej nominacja zbiegła się z zakończeniem policyjnego śledztwa i przekazaniem sprawy do prokuratury. Obejmując stanowisko, Beneszova stanowczo odrzuciła zarzuty demonstrantów. Premier ocenił wówczas, że niezależność wymiaru sprawiedliwości nie jest zagrożona.

Przed tygodniem w podobnym proteście uczestniczyło około 15 tys. osób. Zarówno wówczas, jak i w poniedziałek demonstracje odbyły się w Brnie, Ostrawie i Ołomuńcu.

Organizatorem protestów jest inicjatywa „Milion chwil dla demokracji”, która powstała po wyborach parlamentarnych z jesieni 2017 roku, wygranych przez ruch ANO Babisza. Inicjatywa zapowiadała, że w ciągu trzech miesięcy zgromadzi milion podpisów osób opowiadających się za dymisją premiera. Dotąd zebrano 337 tys. podpisów.

Organizatorzy zapowiedzieli, że kolejna demonstracja odbędzie się za tydzień. Za dwa tygodnie protest ma przenieść się z Rynku Starego Miasta na plac Wacława.