Szef MSZ Witold Waszczykowski wraca wcześniej niż planowano z Brukseli do Warszawy. Jak poinformował dziennikarzy, rozmawiał z Mateuszem Morawieckim i ma brać udział w uroczystości o godz. 17.00. w Pałacu Prezydenckim, podczas której zostanie powołany nowy rząd.

- Wracam w tej chwili do Polski. Mam brać udział w ceremonii o godz. 17.00. Dziś Mateusz Morawiecki do mnie dzwonił, prosił, żebym wrócił - powiedział Waszczykowski dziennikarzom w Brukseli.

Według nieoficjalnych informacji Polskiej Agencji Prasowej ze źródeł zbliżonych do kierownictwa PiS, w poniedziałek nastąpi większa niż początkowo zapowiadana przez Morawieckiego rekonstrukcja rządu - przewidywana jest wymiana kilku ministrów.

- Rekonstrukcja już się zaczęła, tworzy się, rozumiem, że będzie w ciągu dnia, dni, tygodni. Mamy jasno wytyczony kierunek w którym będzie zmierzała - powiedział Waszczykowski. Pytany, czy zostaje na stanowisku szefa MSZ, czy nie jest to jeszcze jasne, odparł: "Zobaczymy".

Zgodnie z konstytucją prezydent powołuje premiera wraz z pozostałymi członkami rządu w ciągu 14 dni od przyjęcia dymisji poprzedniego gabinetu i odbiera przysięgę od członków nowo powołanego rządu. Po powołaniu nowy premier ma dwa tygodnie na przedstawienie Sejmowi programu działania Rady Ministrów (expose) z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.

Głosowanie nad wotum zaufania wobec rządu Morawieckiego ma się odbyć we wtorek.