W trakcie szturmu na bazę lotniczą w Brak al-Szati kontrolowaną przez siły lojalne wobec działającego na wschodzie Libii dowódcy Chalify Haftara zginęło 141 bojowników i wielu cywilów. Szturm przeprowadziła Trzecia Siła, wierna rządowi porozumienia narodowego.

O ofiarach i zniszczeniach wynikających z ataku przeprowadzonego w czwartek przez Trzecią Siłę, dyslokowaną na północy Libii w Misracie nad Wielką Syrtą, poinformował w piątek rzecznik samozwańczej Libijskiej Armii Narodowej (ANL), pozostającej pod rozkazami Haftara, Ahmad al-Mesmari.

Jak podkreślił, w liczbie 141 są też zaginieni. Ofiarami ataku byli nie tylko żołnierze Haftara, ale również ludność cywilna mieszkająca i pracująca w pobliżu bazy. Żołnierze Trzeciej Siły mieli się dopuszczać "egzekucji bez sądu" na schwytanych bojownikach wiernych ANL.

Informację o stratach ludzkich i "samorzutnych egzekucjach" potwierdziła misja ONZ, ale bez wskazania dokładnych danych – zaznacza w komentarzu agencja AFP.

W odpowiedzi na te oskarżenia rząd porozumienia narodowego zawiesił w obowiązkach ministra obrony narodowej al-Mahdiego Ibrahima al-Barghatiego oraz dowódcę Trzeciej Siły "do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności czwartkowego szturmu".

Zarówno rząd porozumienia narodowego, jak i ministerstwo obrony narodowej potępiło atak na bazę lotniczą w Brak al-Szati, podkreślając, że "rozkazy zostały niewłaściwie zrozumiane".

Baza znajduje się 650 km na południe od Trypolisu na terenach pustynnych i od dawna nie ma większego znaczenia militarnego – pisze AFP.

Atak mógł być podyktowany chęcią "odegrania się na ANL". Kontrolowana przez bojowników Trzeciej Siły baza Tamenhant w pobliżu miasta Sebha, która ma duże znaczenie strategiczne i jest oddalona ok. 50 km od bazy Brak al-Szati, była wcześniej celem wielu ataków podejmowanych przez Libijską Armię Narodową (ANL). Ustały one dopiero pod koniec kwietnia.

W pierwszych dniach maja doszło do spotkania Chalify Haftara z premierem Fajizem Mustafą as-Saradżem, które dało początek obecnemu zawieszeniu działań zbrojnych. Czwartkowy szturm narusza ledwie wynegocjowany rozejm.

Haftar, były generał armii i postać powodująca podziały w Libii, od kiedy Kadafi został obalony w 2011 r., opierał się próbom włączenia go do zjednoczonych sił zbrojnych, a także przezwyciężenia podziałów między wschodnimi i zachodnimi regionami Libii.