Propozycja PO przerwy w obradach Sejmu oraz projekt uchwały ws. rozwiązania kryzysu budżetowego, to szansa dla PiS na legalne, zgodne z prawem wyjście z kryzysu parlamentarnego - przekonywał w środę szef klubu Sławomir Neumann.

Platforma zaproponowała przerwę w obradach Sejmu do 18 stycznia oraz przedstawiła projekt uchwały ws. rozwiązania kryzysu parlamentarnego i budżetowego.

Projekt głosi, że "Sejm RP na swoim posiedzeniu 11 stycznia 2017 postanawia powrócić do trzeciego czytania budżetu państwa na rok 2017 przerwanego o godz. 15. min. 42 podczas 33 posiedzenia Sejmu w dniu 16 grudnia 2016 r.". Napisano w nim, że "kontynuacja 33. posiedzenia Sejmu na Sali Kolumnowej odbywała się z pogwałceniem Konstytucji i regulaminu Sejmu RP". W tym kontekście jest tam mowa m.in. o nieprzygotowanej sali, braku warunków do pracy wszystkich posłów, obecności osób postronnych oraz "niemożności zweryfikowania personalnego udziału w głosowaniu", która "stawia pod znakiem zapytania kworum tego zgromadzenia".

"Daliśmy szansę PiS na legalne, zgodne z prawem wyjście z kryzysu parlamentarnego, w który wpuścił nas PiS i marszałek Marek Kuchciński. Jeżeli PiS nie jest zainteresowane rozwiązaniem konfliktu a jego eskalacją, na ten scenariusz też jesteśmy oczywiście gotowi" - powiedział Neumann w środę dziennikarzom przed rozpoczęciem Konwentu Seniorów. Jak dodał, politycy PiS 16 grudnia "spakowali się, wzięli narty i wrócili w poniedziałek do Sejmu".

Polityk PO uważa, że przerwa w obradach Sejmu, daje PiS szansę, aby zastanowił się nad przyjęciem projektu uchwały, autorstwa Platformy. Jak dodał, jeśli marszałek Sejmu będzie chciał rozpocząć kolejne posiedzenie Sejmu, będzie to jasny sygnał, że PiS nie zależy na rozwiązaniu kryzysu, a jedynie na eskalacji.

Neumann zapewnił, że jeśli "jedno, lub dwa słowa" w projekcie uchwały nie pasują politykom PiS, to Platforma może o tym rozmawiać. "Uchwała jest szansą na legalne wyjście z kryzysu parlamentarnego" - podkreślił. Jak dodał, oczekuje od polityków PiS odpowiedzi, czy są zainteresowani wyprowadzeniem Polski z kryzysu parlamentarnego, czy zaognianiem konfliktu.

Pytany, czy PO będzie blokowała mównicę w Sali Kolumnowej, Neumann powiedział: "Na wszystko jesteśmy przygotowani, jeśli będzie taka potrzeba, to pójdziemy do marszałka Sejmu, jeśli będzie chciał robić nielegalne obrady w Sali Kolumnowej".