W Północnej Mitrowicy - położonej w większościowo serbskiej części Kosowa - uruchomiono we wtorek syreny wzywające Serbów na ulice. W akcji policji, podczas której zatrzymano jednego z organizatorów ataków na siły NATO, zraniono trzech funkcjonariuszy - podaje Radio Wolna Europa.

"Kosowska policja zatrzymała we wtorek jednego z przywódców organizacji przestępczej Obrona cywiln+, która terroryzowała mieszkańców, napadała policję i kosowskie instytucje" - napisał na Facebooku minister spraw wewnętrznych Kosowa Xhelal Svecla.

Polityk dodał, że zatrzymany Serb był głównym organizatorem napadów na stacjonujące w Kosowie siły NATO - KFOR - oraz kosowską policję, do których doszło przed dwoma tygodniami.

W Północnej Mitrowicy, największym większościowo serbskim mieście Kosowa, we wtorek zawyły syreny wzywające mieszkańców do demonstracji. Wielu z nich zaczęło zbierać się w centrum miasta - informują lokalne media. Gdy do podobnych wezwań dochodziło w przeszłości - co działo się kilkakrotnie w ciągu ostatnich lat - w mieście zamykano sklepy, apteki i inne lokale, po czym na ulicach ustawiano barykady.

Do protestów lokalnej ludności serbskiej doszło również w innym mieście północnego Kosowa, Zveczanie. Mieszkańcy domagają się tam uwolnienia zatrzymanych pod koniec maja uczestników starć z żołnierzami KFOR.

Do trwających dwa tygodnie protestów Serbów z północy Kosowa doszło po tym, gdy stanowiska burmistrzów tamtejszych gmin objęli politycy albańscy. Mandaty zdobyli w wyborach uzupełniających zbojkotowanych przez Serbów, w których frekwencja wyniosła 3,5 proc. W trakcie zamieszek rannych zostało 30 wojskowych NATO, Sojusz zapowiedział zwiększenie swojej misji w Kosowie o 700 żołnierzy. (PAP)

jbw/ adj/