Osiem osób zginęło w obwodzie charkowskim, w tym dziecko

W obwodzie charkowskim podczas ostrzału rosyjskich żołnierzy zginęło w poniedziałek osiem osób, w tym jedno dziecko - poinformował szef obwodowej administracji Ołeh Synegubow.

"Nasze siły zbrojne mocno utrzymują pozycje obronne Charkowa i regionu. Dlatego rosyjski wróg w swojej bezsilności nadal +walczy+ z ludnością cywilną. W wyniku codziennych ataków w mieście i regionie, niestety, zginęło osiem osób, w tym 13-letnie dziecko. Jest 19 rannych, w tym dwoje dzieci w wieku 4 i 9 lat" – napisał Synegubow na Telegramie.

Przestrzegł także po raz kolejny mieszkańców przed minami, które w dużych ilościach zostały rozmieszczone przez Rosjan. Część z nich udało się już zneutralizować, ale nadal można je znaleźć na dachach, strychach, a nawet na placach zabaw.

"Po raz kolejny wzywamy obywateli, aby byli bardzo ostrożni, aby nie zbliżać się do takich obiektów i natychmiast dzwonić pod numer 101, jeśli zostaną wykryte” – podkreślił.

Zełenski: traktujemy poważnie zagrożenie użyciem przez Rosjan broni chemicznej

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski powiedział w poniedziałek wieczorem w wideo na Facebooku, że siły rosyjskie mogą użyć broni chemicznej na Ukrainie, a Kijów to zagrożenie traktuje bardzo poważnie. Nie potwierdził jednak, jakoby w Mariupolu Rosjanie użyli tego rodzaju broni.

"Dzisiaj okupanci oświadczyli, że przygotowują nowy etap terroru przeciwko Ukrainie i naszym żołnierzom. Jeden z ich rzeczników powiedział, że mogą użyć broni chemicznej przeciwko obrońcom Mariupola. Traktujemy to tak poważnie, jak tylko jest to możliwe" - powiedział Zełenski.

Ukraiński prezydent przypomniał również, że światowi przywódcy obiecali zareagować szybciej i ostrzej, jeśli Rosja użyje na Ukrainie broni chemicznej.

Zełenski powiedział, że inwazja na Ukrainę stopniowo powoduje, że relacje międzynarodowe z udziałem Rosji z każdym dniem wojny stają się coraz bardziej toksyczne. "Teraz jest tylko kwestią czasu, kiedy armia rosyjska wymusi własnymi działaniami i zbrodniami wojennymi na wszystkich na świecie wyrzeczenie się wszelkich związków z Federacją Rosyjską" - mówił.

Pentagon nie potwierdza doniesień o użyciu broni chemicznej na Ukrainie

Pentagon nie może jeszcze potwierdzić doniesień, że rosyjskie siły użyły czegoś, co może być bronią chemiczną w Mariupolu na Ukrainie - oświadczył w nocy z poniedziałku na wtorek rzecznik Pentagonu John Kirby, cytowany przez CNN.

Wicepremier Wereszczuk: Rosjanie mają w niewoli 1700 Ukraińców

Rosjanie przetrzymują w niewoli około 1700 ukraińskich żołnierzy i cywilów - powiedziała wicepremier Ukrainy Iryna Wereszczuk. Wśród więźniów jest 500 kobiet - zaznaczyła.

Zdaniem Wereszczuk Rosjanie przebywających w niewoli Ukraińców traktują "upokarzając godność ludzką. "Mimo to nasze dziewczęta i kobiety… proszą nas, abyśmy nadal walczyli o nasze zwycięstwo" - zaznaczyła wicepremier.

"Mamy w niewoli także wielu księży, dziennikarzy, aktywistów, burmistrzów. Są w więzieniach, nie na terytorium Ukrainy, ale w Kursku, Briańsku, Rostowie. Tam są przetrzymywani" – powiedziała Wereszczuk.

Sztab Generalny Ukrainy: wojska rosyjskie wzmacniają siły pod Melitopolem i Chersoniem

Wojska rosyjskie, prowadzące inwazję na Ukrainie, wzmacniają siły w rejonie Melitopola i w obwodzie chersońskim - wynika z komunikatu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy