Prezydent USA Joe Biden zapowiedział w niedzielę czasu miejscowego pomoc federalną dla stanu Kentucky, który najbardziej ucierpiał w tornadach, jakie w weekend przeszły przez USA. Według dotychczasowych ustaleń w Kentucky zginęło co najmniej 80 osób, a w czterech innych stanach - co najmniej14.

Biden ogłosił, że tornada w Kentucky należy uznać za poważną katastrofę naturalną na poziomie federalnym, co pozwoliło na uruchomienie dodatkowej pomocy rządowej dla stanu. Będzie ona obejmować dotacje na tymczasowe schronienia i naprawę domów, a także pożyczki dla właścicieli zniszczonych i nieubezpieczonych nieruchomości oraz inne programy pomocowe.

Już wcześniej prezydent ogłosił na dotkniętych terenach stan alarmowy, co pozwoliło na dostarczenie doraźnej pomocy przez Federalną Agencję Zarządzania Kryzysowego (FEMA).

Gubernator Kentucky Andy Beshear ostrzegł w niedzielę wieczorem, że całkowita liczba ofiar w Kentucky może przekroczyć 100. To było najbardziej niszczycielskie tornado w historii stanu, nie przetrwały go nawet wytrzymałe konstrukcje ze stali i cegieł - dodał.

Służby ratunkowe przekazały, że szanse na odnalezienie w gruzach ludzi, którzy przeżyli tornada, są coraz mniejsze.

Co najmniej osiem osób zginęło w zawalonej fabryce świec w miejscowości Mayfield, która jest jedną z najbardziej zniszczonych przez żywioł miejscowości w Kentucky. W momencie uderzenia tornada w zakładzie znajdowało się 110 osób; początkowo szacowano, że ofiar śmiertelnych mogło być nawet 70.

Co najmniej sześć osób zginęło w zawalonym magazynie firmy Amazon w Edwardsville w stanie Illinois. W Tennessee zginęły cztery osoby, w Arkansas i Missouri - po dwie.