W połowie czerwca, gdy co najmniej 30 milionów Włochów, czyli połowa ludności będzie już po pierwszej dawce szczepionki, w całym kraju może zostać wprowadzona biała strefa minimalnych restrykcji. Taką prognozę przedstawił wiceminister zdrowia Pierpaolo Sileri.

W poniedziałkowym wywiadzie dla dziennika “Il Messaggero” wiceminister przedstawił scenariusz na najbliższe tygodnie w związku z oczekiwanym od połowy maja zniesieniem obowiązku 5-dniowej kwarantanny dla przyjezdnych z krajów UE, a zatem otwarciem kraju dla turystyki. Dane epidemiczne wskazują na poprawę sytuacji we Włoszech.

Sileri odniósł się też do postulatów opóźnienia, bądź zniesienia godziny policyjnej, obowiązującej od godz. 22.00 do 5.00. Argumentem w dyskusji w tej sprawie jest to, że takie obostrzenie może zniechęcić zagranicznych turystów do wakacji w Italii- zaznaczyła rzymska gazeta.

“Musimy otwierać kraj stopniowo, równolegle do wzrostu liczby zaszczepionych. Według mnie za dwa tygodnie będzie możliwe przesunięcie godziny policyjnej na północ i zezwolenie na obsługę klientów w środku restauracji”- oświadczył Sileri.

Jego zdaniem system oznaczania regionów różnymi kolorami, co warunkuje poziom restrykcji, musi zostać utrzymany. Wiceminister, który jest lekarzem, zaznaczył zarazem, że podstawą decyzji w tej sprawie nie powinien być - jak teraz - wskaźnik zakaźności koronawirusa, obrazujący jego szerzenie, ale liczba osób w szpitalach i postęp szczepień w regionie.

Latem, wskazał rozmówca dziennika, trzeba zrobić wszystko, by przekonać młodzież do zaszczepienia się przeciwko Covid-19.

Sileri opowiedział się za tym, by potrzebne do podróży świadectwa szczepień wydawać już osobom po pierwszej dawce preparatu.

“Pod jednym warunkiem – dodał - sprawdzenia w badaniu serologicznym czy osoba po pierwszej dawce już wytworzyła przeciwciała”. “Jeśli tak, to należy wydać przepustkę”- ocenił.