W poniedziałek o godz. 20 z udziałem wszystkich kandydatów rozpoczęła się debata prezydencka TVP, której współorganizatorami są TVN i Polsat, ostatnia przed I turą wyborów, które odbędą się w najbliższą niedzielę.

Pierwszy pytaniem do kandydatów dotyczyło punktów ich programu, które nie cieszą się dużą popularnością, ale mimo to są gotowi je wprowadzić nawet wbrew sondażom.

Hołownia odpowiedział, że najważniejszą rzeczą jest dzisiaj bezpieczeństwo Polek i Polaków. "I tutaj nie może być żadnych kompromisów" - podkreślił.

Kandydat Trzeciej Drogi zwrócił też uwagę na projekt ustawy o zakazie używania smartfonów w podstawówkach. "Ten projekt budzi opór wielu środowisk, w tym ministerstwa edukacji. Ale niezależnie od słupków, od poparcia zamierzam - jako prezydent - to +położyć+ i znaleźć dla niej większość" - zadeklarował marszałek Sejmu.

Hołownia oświadczył też, że w przeciwieństwie do niektórych swoich poprzedników nigdy nie "ułaskawi polityka, niezależnie czy będzie to polityk z jego czy z przeciwnej opcji". (PAP)