Będzie śledztwo w sprawie śmierci Polaka, który zginął w izraelskim nalocie na Strefę Gazy - zapowiedział wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha. MSZ weryfikuje w trybie pilnym doniesienia dotyczące śmierci polskiego wolontariusza w Strefie Gazy. "Zwróciliśmy się do ambasady i sił zbrojnych Izraela z prośbą o wyjaśnienia" - poinformował rzecznik MSZ Paweł Wroński.

"Tu nie ma wyjątku, oczywiście każda śmierć musi zostać wyjaśniona i tutaj takie postępowanie powinno być wszczęte" - powiedział w TVP Info Myrcha.

Siedmioro pracowników organizacji humanitarnej World Central Kitchen (WCK), w tym z Polski, zginęło w izraelskim ataku w Strefie Gazy. Organizacja zawiesiła działalność w regionie – poinformowała WCK, która ma siedzibę w USA.

Śmierci polskiego wolontariusza w Strefie Gazy

MSZ weryfikuje w trybie pilnym doniesienia dotyczące śmierci polskiego wolontariusza w Strefie Gazy. "Zwróciliśmy się do ambasady i sił zbrojnych Izraela z prośbą o wyjaśnienia" - poinformował rzecznik MSZ Paweł Wroński.

Udostępniony w Internecie film pokazuje, jak ratownicy medyczni przewożą ciała do szpitala i okazują paszporty trzech spośród zabitych. Wśród nich jest polski paszport. Na innym wideo widać ciała pięciu zmarłych osób, leżące w szpitalu Al-Aksa w mieście Dajr al-Balah w centrum Strefy Gazy. Mają na sobie strój ochronny z logo organizacji charytatywnej.

Oświadczenie Sił Obrony Izraela

Komentując te informacje Siły Obronne Izraela oświadczyły, że prowadzą dokładny przegląd na najwyższych szczeblach, aby wyjaśnić okoliczności tego wydarzenia, które określiły jako tragiczny incydent.

World Central Kitchen

Założona w 2010 roku przez znanego amerykańskiego kucharza Jose Andresa World Central Kitchen dostarcza pomoc żywnościową oraz przygotowuje posiłki dla osób potrzebujących. Organizacja podała w zeszłym miesiącu, że wydała w Strefie Gazy ponad 42 miliony posiłków w ciągu 175 dni.