Prezydent Andrzej Duda powierzył w poniedziałek wieczorem misję tworzenia nowego rządu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu.

W poniedziałek odbyło się inauguracyjne posiedzenie Sejmu X kadencji, a także posiedzenie Senatu XI kadencji. Zgodnie z konstytucją, na pierwszym posiedzeniu Sejmu premier Mateusz Morawiecki podał rząd do dymisji.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział w orędziu przed tygodniem, że po analizie i przeprowadzonych konsultacjach postanowił powierzyć misję sformowania nowego rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Wskazywał wówczas, że w wyniku wyborów parlamentarnych żaden z komitetów nie zdobył samodzielnej większości. "Tym samym zdecydowałem o kontynuowaniu dobrej tradycji parlamentarnej, zgodnie z którą to zwycięskie ugrupowanie jako pierwsze otrzymuje szansę utworzenia rządu" - mówił wtedy prezydent.

W ciągu 14 dni od powołania premier przedstawia Sejmowi program działania rządu wraz z wnioskiem o udzielenie wotum zaufania. Wotum zaufania Sejm uchwala bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.

"Mamy teraz przed sobą okres tworzenia rządu i chcę wszystkich zaprosić do koalicji polskich spraw" - mówił zaś w poniedziałek w Sejmie Mateusz Morawiecki po tym, jak złożył dymisję rządu. Zaprosił też wszystkich, którzy będą budowali większość parlamentarną, aby budowali rząd, który będzie starał się teraz tworzyć.

"Pan premier dostał ponownie tekę do formowania nowej Rady Ministrów. Wierzę w to, że pan premier ją sformuję, tak jak rozmawialiśmy, tak jak mnie zapewniał, znajdzie większość, która poprze w Sejmie nową Radę Ministrów i będzie mógł w porozumieniu, już nie tylko w ramach Zjednoczonej Prawicy, ale w szerszym porozumieniu parlamentarnym, kontynuować rozwijanie RP" – mówił prezydent.

Andrzej Duda podkreślił, że nową Radę Ministrów czeka wytężona praca i zapewnił o swojej gotowości do współpracy.

"Warto być Polakiem. Warto by Polska, by nasz naród i jego państwo Rzeczpospolita trwały w Europie. Trwały jako państwo silne, narodowe, pewne własnych interesów i te własne interesy realizujące. Tak, warto żeby taka Polska trwała w Europie, bo taka Polska jest w stanie zabezpieczyć bezpieczeństwo i pomyślność Polakom. A takie jest podstawowe zadanie ludzi, którzy zajmują się polityką. Polityką rozumianą jako rozsądna, rozumna troska o dobro wspólne" – mówił prezydent, powołując się na słowa prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

Prezydent pogratulował, podziękował i życzył powodzenia nowej Radze Ministrów.

"Wierzę w to, że niejedno dobre jeszcze przed nami" – dodał.