Rzecznik PiS Rafał Bochenek skierował do zarządu telewizji TVN i pracowników stacji pytania o zatrzymanie byłego prezesa zarządu Fundacji TVN Rafała Rz., który mógł dopuścić się oszukania Skarbu Państwa z tytułu uchylania się od płacenia podatku VAT.

Policjanci CBŚP wspólnie z funkcjonariuszami KAS zatrzymali trzy osoby podejrzane o pranie pieniędzy. Akcja służb została przeprowadzona w ramach jednego z wątków śledztwa, w którym występuje ponad 220 podejrzanych. Według śledczych, grupa oszukała Skarb Państwa na ok. miliard złotych uchylając się od płacenia podatku VAT.

Jak podawały media, jednym z zatrzymanych jest Rafał Rz., były prezes zarządu Fundacji TVN.

Na konferencji zorganizowanej w sobotę przed siedzibą stacji TVN Bochenek mówił, że nie informuje ona o walce rządu PiS i obozu Zjednoczonej Prawicy z mafiami śmieciowymi i mafiami vatowskimi. Stwierdził też, że "z anten tej stacji" nie będzie można dowiedzieć się o szczegółach sprawy zatrzymania Rafała Rz. "To ciekawe, że TVN pomija te wątki, pomija tę sprawę, unika mówienia o tych kwestiach związanych z tymi nadużyciami" - powiedział rzecznik PiS.

"Znamienne jest to, i dzisiaj te kropki układają się w pewną całość, w pewien jeden spójny wizerunek, dlaczego tak bardzo obóz Zjednoczonej Prawicy jest atakowany przez różne środowiska, czy to przez Platformę Obywatelską w kontekście mafii śmieciowych, czy chociażby stację TVN, która atakuje w każdym możliwym temacie obóz Zjednoczonej Prawicy, a dzisiaj wychodzi na to, że - być może - stacja TVN, ta firma medialna, mogła mieć w tym jakiś interes" - dodał.

"To jest pytanie, które stawiamy do zarządu telewizji TVN, do pracowników tej firmy medialnej, jak to się stało, że Rafał Rz. - wieloletni ich prominentny pracownik, nie szeregowy, prominentny pracownik Fundacji TVN wyłudził miliard złotych?" - pytał Bochenek.

Poseł PiS Radosław Fogiel stwierdził z kolei, że stacji trzeba stawiać pytania o to, jakie były związki z nią Rafała Rz. i o to, jaki miał wpływ na jej działania.

Mówił też, że w TVN "praktycznie co wieczór możemy oglądać programy" w większości dotyczące PiS, w których "najzwyklejsze wydarzenia, jak chociażby inwestycje dużych polskich koncernów, przedstawia się tak, jakbyśmy mieli do czynienia z jakimś skandalem". "Tak doświadczeni dziennikarze śledczy, tak oddani interesowi publicznemu w swoim przekonaniu, nie wytropili afery, którą mieli pod własnym nosem" - dodał Fogiel.

Politycy PiS podkreślali też, że na konferencji nie ma dziennikarza TVN. "Tchórze" - mówił europoseł PiS Dominik Tarczyński. Jak przekonywał, "ta afera to jest tylko jedno z wielu kłamstw, które TVN sieje w Polsce".

Do sprawy odniosła się wcześniej prezes Fundacji TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska. "Fundacja TVN jest instytucją corocznie audytowaną, transparentną i działającą według najwyższych standardów organizacji pożytku publicznego. Jak wynika z komunikatu CBŚP zatrzymanie Rafała Rz. nie jest związanie z działalnością Fundacji, a on sam od dawna już z nami nie współpracuje" - napisała Kolenda-Zaleska w piątek na Twitterze. (PAP)

autorzy: Agnieszka Ziemska

agzi/ gb/ mrr/