Pojawił się kolejny bankomat premiera Morawickiego i PiS; pieniądze z rezerwy ogólnej budżetu państwa przyznawane są według uznania ludziom związanym z tą partią - mówili w środę posłowie Koalicji Obywatelskiej. Zapowiedzieli zwrócenie się do NIK o kontrolę w tej sprawie.

Politycy klubu KO poinformowali w środę podczas konferencji prasowej o wynikach kontroli, jaką przeprowadzili w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, dotyczącej wydatkowania środków z rezerwy ogólnej budżetu państwa. Z zasady są to środki przeznaczone na sfinansowanie wydatków nieprzewidzianych w ustawie budżetowej i spowodowanych najczęściej zdarzeniami losowymi. Rezerwą tą dysponuje premier.

"Pojawia się kolejne źródełko dla tłustych PiS-owskich kotów. Pojawia się kolejny bankomat premiera Morawieckiego i PiS-u, z którego wydawane są, poza jakąkolwiek kontrolą publiczną, pieniądze budżetowe. Znaleźliśmy organizacje, fundacje, stowarzyszenia, bardzo blisko związane z politykami PiS-u. Znaleźliśmy media, które określić można jako tubę propagandową PiS-u. (...) Kampania wyborcza już się rozpoczęła i dlatego z rezerwy ogólnej wydawane są gigantyczne pieniądze, prawie 1 mld zł na różne fundacje, które wspierać mają wyborczo PiS" - powiedział sekretarz generalny PO Marcin Kierwiński.

Jak dodał, jedynie kilka projektów finansowanych z rezerwy ogólnej dedykowanych jest niwelowaniu skutków nadzwyczajnych okoliczności, ale duża cześć projektów przekazywana jest "celowo" do ludzi związanych z PiS-em. "Kolejny raz pieniądze publiczne wydawane są poza jakąkolwiek kontrolą, według uznania, bez jasnych kryteriów, tylko tam, gdzie PiS-owi pasuje. To nie ma nic wspólnego z demokratycznym państwem prawa, to nie ma nic wspólnego z pomocą tym, którzy jej potrzebują. To jest tylko i wyłącznie kolejny bankomat pana Morawieckiego" - mówił.

Poinformował przy tym, że KPRM w ostatnich latach przeprowadziła jedynie siedem kontroli realizacji celów wydatkowania przyznanych środków. Zapowiedział przy tym, że skieruje prośbę do NIK o kontrolę wydatków z rezerwy ogólnej budżetu państwa. "Nie może być tak, że pieniądze, które mają służyć osobom poszkodowanym, służą tylko i wyłącznie kampanii wyborczej i wspieraniu własnych interesów polityków PiS" - powiedział.

O szczegółach przeprowadzonej analizy wydatków z rezerwy ogólnej poinformował inny poseł KO Robert Kropiwnicki. Jak mówił, 7,8 mln zł zostało przekazane Diecezji Kaliskiej. Do Fundacji Potrafisz Polsko związanej z Pawłem Kukizem trafić miało 4,2 mln zł. Jak mówił prawie 10 mln zł dotacji premier przyznał fundacji historycznej "Dzieje". "Oni robią kilka widowisk historycznych w roku. Dostali na to 10 mln zł dotacji, ale oni te imprezy biletują. Więc to jest normalna działalność komercyjna. Jednak 10 mln zł na system nagłośnienia i inne rzeczy chętnie wzięli. Odwiedzają ich posłowie PiS-u i robi to pan związany z PiS" - mówił polityk.

Przywołał też przykład Stowarzyszenia Diakonia Ruch Światło i Życie, które dostało z rezerwy ogólnej 19 mln zł i ubiega się o kolejne 9 mln zł. "Jeśli tak się stanie to łącznie dostaną 27 mln zł na +Centrum Krucjaty Wyzwolenia Człowieka+. Budują swój hotel i będą tam wyzwalać człowieka. Z czego? Od kogo? Ciężko powiedzieć" - dodał.

Kropiwnicki poinformował, że środki z rezerwy ogólnej przyznano też Fundacji Tygodnika Wprost, która łącznie w ostatnich dwóch latach pozyskała w ten sposób 5,5 mln zł.

O kwestię wydatkowania środków z rezerwy ogólnej pytany był w środę podczas konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller. Odparł, że rezerwa ta jest "elastyczna pod kątem wydatkowania środków". Zaznaczył, że może być ona przeznaczana np. na działania o charakterze społecznym, kryzysowym, incydentalnym, edukacyjnym, sportowym, dotyczącym bezpieczeństwa lub na organizacje pozarządowe. "To jest rezerwa, która jest używana w ciągu roku na wcześniej niezaplanowane w budżecie państwa działania" - dodał.(PAP)

autor: Mateusz Mikowski, Adrian Kowarzyk

mm/ amk/ itm/