Niemcy i Polska stoją ramię w ramię; jesteśmy solidarni z Ukrainą - oświadczył prezydent Niemiec Frank–Walter Steinmeier po wtorkowym spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą.

Prezydent Steinmeier wraz z małżonką Elke Büdenbender przebywa we wtorek z wizytą w Warszawie.

Niemiecki prezydent relacjonował na wspólnej z prezydentem Andrzejem Dudą konferencji prasowej, że jednym z poruszanych tematów podczas ich rozmowy bilateralnej była brutalna agresja Rosji na Ukrainę. "Ta wojna trwa już od sześciu tygodni i przynosi ból, wypędzenie i wiele cierpienia. Niemcy i Polska stoją ramię w ramię. Jesteśmy tutaj zgodni, jesteśmy solidarni z Ukrainą" - oświadczył Frank-Walter Steinmeier.

Jak dodał, zarówno Niemcy, jak i Polska opowiadają się nie tylko przeciwko wojnie, ale za Europą opartą o człowieczeństwo i solidarność. "To człowieczeństwo i współistnienie wyrażane jest w tych tygodniach szczególnie poprzez zaangażowanie na rzecz uchodźców z Ukrainy" - zaznaczył Steinmeier.

Wyraził szacunek i wdzięczność dla Polski za "hojną i dobrze zorganizowaną pomoc", którą udziela Ukraińcom.

Duda: powinny zostać ustanawiane kolejne twarde sankcje na reżim Putina

"Powiedziałem panu prezydentowi jakie działania prowadzimy w Polsce, jakie decyzje podejmujemy, że rezygnujemy całkowicie z rosyjskiego węgla, że mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku zakończy się kupowanie przez Polskę rosyjskiego gazu i że zakończy się również kupowanie rosyjskiej ropy naftowej" - prezydent Duda.

"I że uważamy, że powinny zostać ustanawiane kolejne twarde sankcje, które będą zniechęcały reżim Władimira Putina do dalszej agresji, ale także takie sankcje, które będą oddziaływały prestiżowo na Rosję" - powiedział polski prezydent.

Wyjaśnił, że w tym drugim przypadku chodzi o wykluczenie Rosji z różnego rodzaju międzynarodowych instytucji, czy o odebranie prawa głosu w różnych gremiach, a także o sankcje przeciwko rosyjskim federacjom sportowym, wykluczenie z różnego rodzaju rozgrywek sportowych.

autorzy: Marta Rawicz, Aleksandra Rebelińska