W poniedziałek po godz. 15 zebrało się kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości. Według szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, politycy będą rozmawiać o projekcie tzw. ustawy Hoca, a także o tym czy w komisji śledczej ds. podsłuchów będą zasiadać politycy tego ugrupowania.

W posiedzeniu Prezydium Komitetu Politycznego udział biorą m.in. prezes PiS Jarosław Kaczyński, premier Mateusz Morawiecki oraz wiceprezesi partii.

Terlecki mówił w poniedziałek dziennikarzom, że kierownictwo PiS będzie rozmawiało o dalszych losach tzw. ustawy Hoca, czyli poselskiego projektu ustawy o weryfikacjo covidowej. Wicemarszałek wyraził jednocześnie przekonanie, że projekt ten wejdzie pod obrady najbliższego posiedzenia Sejmu.

Polityk pytany, czy przedstawiciele PiS będą zasiadać w sejmowej komisji śledczej ds. podsłuchów, jeżeli taka powstanie odpowiedział: "Rozstrzygniemy to dzisiaj".

Dopytywany, czy jego partia już pogodziła się, że ta komisja powstanie odparł, że nie. "My jesteśmy sceptyczni wobec tego pomysłu, uważamy, że to jest niepotrzebne. Zajmuje się tym komisja ds. służb specjalnych, tym bardziej że trzeba być może utajniać posiedzenia itd. To są skomplikowane sprawy, więc jesteśmy sceptyczni, ale zobaczymy, co będzie, my zawsze mamy większość" - powiedział Terlecki.

Lider PO Donald Tusk zadeklarował w czwartek poparcie dla projektu Kukiz'15 w sprawie powołania komisji śledczej ds. podsłuchów, której zakres prac miałby objąć lata 2005-2021. Oznacza to także, że posłowie Koalicji Obywatelskiej podpiszą się pod projektem, podobnie jak posłowie PSL, Lewicy oraz kół: Konfederacji, Porozumienia i Polskie Sprawy. Cała opozycja (przy uwzględnieniu koła PPS i posła niezrzeszonego Ryszarda Galli dysponuje 230 głosami w Sejmie. To dokładnie tyle, ile ma klub PiS wraz z posłami: Łukaszem Mejzą i Zdzisławem Ajchlerem (obaj niezrzeszeni).

W Senacie od połowy stycznia działa komisja nadzwyczajna (bez uprawnień śledczych), która także wyjaśnia przypadki nielegalnej inwigilacji z użyciem oprogramowania Pegasus. W zeszły poniedziałek na pytania senatorów odpowiadali eksperci z kanadyjskiej grupy Citizen Lab: John Scott-Railton i Bill Marczak, którzy odkryli ślady inwigilacji Pegasusem na telefonach: senatora KO Krzysztofa Brejzy, mec. Romana Giertycha i prok. Ewy Wrzosek.

W ubiegły wtorek przed komisją stawili się b. szef NIK Krzysztof Kwiatkowski, obecny prezes Izby Marian Banaś, a także były Komendant Główny Policji i późniejszy doradca w Departamencie Administracji Publicznej NIK, gen. Marek Bieńkowski. W środę świadkiem komisji był senator Brejza. W tym tygodniu komisja chce przesłuchać mec. Giertycha i prok. Wrzosek. (PAP)

rbk/ par/