"Reforma jest niewątpliwie potrzeba. Prawie 50 proc. rodziców mówi, że gimnazja powinny być zlikwidowane. Niemniej jednak trzeba pamiętać o tym, że mają wartość dodaną" - powiedział Jaskóła.
Poseł zwrócił uwagę, że reforma wprowadzana jest za szybko. "Ta szybkość mnie przeraża. Wiele samorządów nie wie, co robić. Jeśli pani minister (edukacji) dotrzyma słowa i pokaże te pieniądze, to oczywiście można być spokojnym" - dodał.
Jaskóła podkreślił, że w sprawie reformy edukacji należy przeprowadzić referendum. "Jeśli mamy taki problem, który naprawdę rodzi ogromne problemy społeczne, to powinniśmy się odwołać do referendum, do obywateli. Niech to oni zdecydują, czy decydują się na taką reformę" - powiedział poseł. Jak dodał, reformę należałoby odsunąć co najmniej o trzy lata. "To stanowisko oficjalne klubu Kukiz 15" - powiedział.
"Będą zwolnienia nauczycieli, zresztą w projekcie to wyraźnie wybrzmiało" – podkreślił.
Jaskóła powiedział, że należy w szkołach publicznych zakazać pracy emerytom. "Musimy powiedzieć, że osoby, które weszły w wiek emerytalny, powinny mieć zakaz, absolutny zakaz (pracy) po osiągnieciu wieku emerytalnego, żeby młodym osobom otworzyć ścieżkę do kariery" – dodał.
Zgodnie z projektami w miejsce obecnie istniejących szkół mają być: 8-letnia szkoła podstawowa, 4-letnie liceum i 5-letnie technikum oraz dwustopniowe szkoły branżowe; gimnazja mają zostać zlikwidowane.
Zmiany miałyby rozpocząć się od roku szkolnego 2017/2018.