Prezydent USA Barack Obama i prezydent Francji Francois Hollande zaoferowali władzom niemieckim wszelkie wsparcie, jakiego potrzebują po strzelaninie, do jakiej doszło w piątek wieczorem w Monachium.

"Nie wiemy na razie, co się dokładnie dzieje, ale oczywiście nasze myśli są z tymi, którzy mogli odnieść rany" - powiedział Obama. Dodał, że "Niemcy są jednym z najbliższych sojuszników USA, więc zaoferujemy wszelkie wsparcie, którego mogą potrzebować, by stawić czoła sytuacji".

Z kolei Pałac Elizejski podał, że prezydent Hollande przekazał "osobiste przesłanie wparcia" niemieckiej kanclerz Angeli Merkel.

W zatłoczonym centrum handlowym Olympia w Monachium doszło w piątek do strzelaniny. Zginęło sześć osób, a wiele zostało rannych - podała policja. Trwa zakrojony na szeroką skalę pościg za trzema uzbrojonymi napastnikami. Policja mówi o podejrzeniu zamachu terrorystycznego.